(…) Niewielki pokoik w wieży, stanowiący przejście z Galerii Wielk. do Galerii Muzeum zwanej, przeznaczony został na starożytne naczynia. Początek tego muzeum trzeba zawdzięczać wojewodzie Janowi Potockiemu, współczesnemu Wickel mann’owi, Nebuhr’owi i Quatremaire de Qincy, którzy gorliwie zajęli się tymi badaniami. Duch ten owionął i Potockiego, który znaczną liczbę tych naczyń zebrał. Obecnie zbiory wilanowskie posiadają ich około 250. Wszystkie te naczynia podzielić można na dwie wybitne grupy: do pierwszej należą urn)’, popielnice i łzawnice, do drugiej naczynia służące do domowego użytku, jak amfory, patery, dzban}’, puhary i lampki.
Zbiory wilanowskie powiększane były przez kolejno następców, a Stanisław Potocki dostarczył tu sam kilka przedmiotów, o czym świadczy napis na jednym naczyniu:
— „Ta waza znaleziona jest pomiędzy Faza na a Nowipoli; w Ignazio zostają jeszcze znaki dawnych greków — rozwaliny. Zaręczam że są prawdziwe etruski, bo sam własną ręką z sepulkurów dobywałem“.
Zbiory etrusków, urn i amfor, w ogóle naczyń glinianych są w Willan. bardzo cenne. Odznaczają się one wykończeniem i poprawnym rysunkiem. Mamy tu najrozmaitsze naczynia to Cylixty o jednej nodze i podwójnych uszach, to Lepasy, podobne do muszli morskiej, to Lampki o łbach zwierzęcych, to Oenochoe, podobne do naszych, dzisiejszych dzbanów o jednym uchu, Hydrye Panathenejskie, olbrzymie wazy z kręconymi lub gładkimi uszami, o krótkiej szyi, wreszcie są tu Holkeiony, Olariony, Kartery i inne. Mało brakuje form starożytnych naczyń w Muzeum wilanowskim. Duża jest ich rozmaitość i wiele bardzo cennych okazów. Tylko najsłabszą stroną tego muzeum, że nie jest ono uporządkowane, że na wazach brak dat i napisów; na tem właśnie traci bardzo prawdziwy zbiór wilanowski, który nauczyć mógłby wiele. (…)
Willanów, Czerniaków, Morysin, Gucin, Natolin : wraz ze szczegółowym spisem 1000 obrazów z galeryi willanowskiej : ilustrowany przewodnik po Warszawie i okolicach : W. Czajewski, 1893