Przeszedłszy w tem miejscu ulicę Świętojańską, znajdziemy się na Zapiecku, biorącym swą na zwę stąd, że znajdował się niegdyś w tyle wielkich pieców, właściwie: piekarń miejskich, od których i pobliska ulica nazwana została Piekarską. Na prawo i na lewo będziemy mieli ulicę Piwną (niegdyś Świętego Marcina), należącą do najstarszych w mieście. Stojący przy niej kościół Ś. Marcina, dawniej ojców Augustjanów, jest równie stary jak ona. Wzniósł go w połowie wieku XIV książę Mazowiecki Ziemowit z małżonką. Uwagi godne: dzwonnica w starym, ciężkim, niemieckim stylu i dziedziniec z gmachem po-klasztornym. Z ponad furty jednego z domów po stronie prawej (nr 18) wygląda herb Królestwa: Orzeł biały, misternie wyrzeźbiony w płaskorzeźbie, a przed kilku laty dopiero wydobyty z pod tynku, którym go policja rosyjska zamaskować chciała. Po lewej ręce, już za Piekarską (Nr 47), kamieniczka Magiera, astronoma i jednego z historio- grafów Warszawy, ze śladami, na piętrze najwyższem, jego spostrzeżeń gwiaździarskich i meteorologicznych.
Przeszedłszy do końca ulicę Piwną i wstępując na Dunaj Wązki, ujrzymy wprost siebie (nr. 8) stary, niefortunnie odświeżony dom z polichromiczną figurą Chrystusa na szczycie, sięgającą co najmniej wieku XVlI-go. Nieopodal stamtąd, już na Dunaju Szerokim, kamienica narożna stąd pamiętna, że w niej mieszkał i organizację rewolucji 1794 roku przeprowadzał historycznej pamięci Jan Kiliński, szewepuł- kownik — co upamiętniono świeżo wmurowaniem w ścianę czołową tablicy z odpowiednim napisem.
Na Dunaju Wąskim, gdzie dziś JSIs 7, stała w czasach zamierzchłych, jeszcze za książąt Mazowieckich bóżnica, a przy niej cmentarz żydowski. Przed kilkudziesięciu laty odkopywano w tem miejscu wyschłe na mumje ciała pogrzebanych przed wiekami izraelitów.
Idąc Dunajem ku Podwalowi, zatrzymajmy się pomiędzy N° 13 i 15 dla obejrzenia arcyciekawego zaułka, zwanego uliczką Rycerską. Mieszkał tu ongi kat i miała siedzibę straż miejska w budynku, noszącym miano „Domu Rycerskiego“, skąd poszła nazwa zaułka. Po stronie drugiej, między Mą 18 i 20 znajdziemy bramę zamkniętą, w której jednak dość nacisnąć klamkę od furtki, aby ją przebyć i znaleźć się w jednym z najciekawszych, najstarożytniejszych i, na swój sposób, najbardziej malowniczych kątów warszawskich. Jest to prastare „międzymurze“, to * znaczy: wązki przesmyk pomiędzy dwoma obronnymi murami, opasującymi niegdyś Warszawę. Po lewej stronie od wejścia, na dość znacznej przestrzeni, dochował się fragment jednego z tych murów w całej okazałości.
Przeciwległa Rycerskiej uliczka Ślepa, do placu Zamkowego dochodząca, powstała również z międzymurza. I na niej ślady dawnych murów odnaleźć można. W dzielnicy, o której mowa, a do której włączamy już Nowe Miasto z przyległościami, prócz wspomnianych już świątyń, mamy jeszcze do obejrzenia kościoły: S. Ducha (daw. OO. Paulinów) przy ul. Gołębiej, Ś. Jacka (OO. Dominikanów) na Frecie, Panien Sakramentek w Rynku Nowomiejskim, Panny Marji na rogu Kościelnej i OO. Franciszkanów przy ul. Zakroczymskiej. Wszystkie obfitują w pamiątki historyczne; po – Pauliński prócz tego tem pamiętny, że w r. 1861 wyszła z niego pierwsza procesja patrjotyczna, szarżowana na Rynku Staromiejskim przez oddział kozaków.
Wymieniamy poniżej inne w tejże dzielnicy pamiątki historyczne i narodowe, którym się pilniejsza należy uwaga:
- Przy ulicy Gołębiej (Nowomiejskiej): dom narożny (nr 1), w którym urodził się i umarł prezydent miasta, wielki patriota Dekiert; polichromiczna figura Chrystusa we wnęce pierwszego piętra (nr. 11) wykonana przez Monaldiego za rządów Stanisława Augusta;
- dom narożny od Krzywego-Koła, gdzie na trzeciem piętrze mieściła się jedna z najpierwszych w mieście kawiarń; dom zwany „Gdańską piwnicą,“ o którym była już mowa w części pierwszej; przy tymże domu resztki starej baszty, należącej do skupiska budynków dawnej Bramy Nowomiejskiej, która nie tylko zagradzała ulicę, ale jeszcze rozszerzała się na całą przestrzeń, zajmowaną dziś przez wielosklepowy bazar; wreszcie
- Na 24, będący niegdyś „Kordegardą Marszałkowską.“ Na Krzywem-Kole: pod -Nr 14 bardzo stara, drewniana, typowo polska brama wjazdowa z daszkiem, będąca pozostałością po mieszczącej się tu pierwszej w Warszawie poczcie.
- Na Brzozowej: cała połać domów po stronie lewej od ulicy Celnej, z czołami przerobionemi z muru obronnego;
- na placyku domu nr 39 widoczna część tegoż muru; na rogu Celnej i Kamiennych Schodków wielkie głazy w ścianach przeciwległych kamienic, jako pozostałość po istniejących tu bramach miejskich;
- po stronie prawe:, dom nr 12 zwany „pod Fontanką,“ (od dawnych właścicieli Fontanów) 24, jeden z domów najstarszych i najwynioślej- szych w tej dzielnicy, niegdyś spichlerz, później własność Baryczków.
- Na Kanonjach: nr 8, pierwotna siedziba Towarzystwa przyjaciół nauk;
- Nr 12 miejsce zamieszkania i zgonu biskupa Albertrandiego historyka i starożytnika.
- Na Podwalu: Nr 5 kaplica grecko-unicka, następnie prawosławna,
- Nr 19 dawny pałac Kosso budzkich, w którym mieściło się początkowo Towarzystwo kredytowe ziemskie, później biuro cyrkułowe, obecnie przeznaczony na Muzeum miejskie; dom narożny od Gołębiej, niegdyś szpital i przytułek Ś. Ducha.
- Na Mostowej: 7 i nr 9, niegdyś szpital Ś. Łazarza, przez Piotra Skargę założony; w tyłach tejże posesji widoczny mur obronny ze strzelnicami; przy zbiegu z ulicą Boleść wielki gmach zwany „Prochownią,“ który jeszcze w zeszłem stuleciu był więzieniem karnem, zbudowany częściowo z przyczółka pierwszego warszawskiego mostu, wzniesionego przez Zygmunta Augusta.
- Na Świętojerskiej: po stronie prawej od, Frety Wązkiej miejsce, na którem stał ongi kościół S. Jerzego, w początku w. XIX przerobiony na fabrykę wyrobów żelaznych.
- Na ulicy Koźlej, w wieku XVIII będącej zamkniętym, bez wyjścia zaułkiem, miejsce, w którem, w czasie rewolucji Kościuszkowskiej uciekające z miasta w popłochu, pod wodzą Igelstroma, wojsko rosyjskie uwięzło i było przez insurekcjonistów masakrowane.
- W Rynku Nowomiejskim, w zagłębieniu, pozostałem po istniejącej ta niegdyś uliczce Pieszej, gmachy dawnego kościoła i klasztoru księży Beno nitów, zajmowane dziś przez fabrykę wyrobów nożowniczych.
- Przy ulicy Zakroczymskiej, dziś na krańcach miasta leżącej, a jeszcze w początkach zeszłego wieku łączącej dzielnicę Nowomiejską z całą grupą pięknych, pod budowę cytadeli zburzonych ulic: pałace Sapiehów („koszary Sapieżyńskie“) i Gurowskich.
- W przedłużeniu tej ulicy, dziś już w szczerem polu, źródło w małej kotlince leżące, za Stanisława Augusta nakryte małym, murowanym, w tureckim stylu budynkiem.
- Zaraz za niem: ponure wrota Cytadeli, z tragicznym „pawilonem dziesiątym“ i strasznymi „stokami,“ na których tracono politycznych przestępców i gdzie spoczywają czcigodne prochy Traugutta, Rafała Krajewskiego i tylu innych sprawy narodowej bohaterów i męczenników.
Powyższy tekst stanowi fragment przedwojennego przewodnika po Warszawie: Warszawa dawna i jej pamiątki : przewodnik historyczno-pamiątkowy, Gomulicki, Wiktor (1848-1919), Spółka Drukarzy”, 1916 (Warszawa : Fr. Bogucki)
Zdjęcie: Pocztówka, Warszawa nakładem Tow. Wyd. Świt, [non ante 1912] (w Warszawie Zakł. Graf. B. Wierzbicki i S-ka)