(…) Wróciwszy ulicą Wołową i Targową, dochodzimy do ulicy Grodzieńskiej, a skręciwszy w prawo ulicą Wihńiką po pod Dworzec Kolei Warszawsko-petersburskiej, przy którym znajduje się stacja tramwajowa, wchodzimy do dzielnicy r. 1891 wcielonej do obrębu miasta i noszącej nazwę Nowej Pragi. Zaczyna się ona na lewo od obszernych zabudowań kolei Warszawsko-Petersburskiej. Od parku Aleksandrowskiego oddziela ją pusta przestrzeń, na której w części stoją drewniane zabudowania wojskowe, w części pola trawą zarosłe, na których zielenią się jeszcze dawne szańce. Horyzont ograniczony jest wysokim nasypem kolei Nadwiślańskiej, która przechodzi przez drugi Most Żelazny Kolejowy, zbudowany pod samą cytadelą. Most ten zbudowany — również podobnie jak wielki most żelazny — systemem kratowym. Przez środek mostu urządzone jest przejście dla pieszych i przejazd dla wozów, które jednak mijać się na moście nie mogą i puszczane są w jedną stronę. Pociągi kolejowe przechodzą ponad kratą.
Dzieje Nowej Pragi są bardzo krótkie, nieomal wczoraj się poczynające. Powstała ona około r. 1861 na gruntach należących do dóbr Targówka, od Właścicieli których niejaki Ksawery Konopacki nabył kilkadziesiąt morgów i korzystając ze świeżo wystawionego dworca kolei petersburskiej, wystawił kilkanaście, przeważnie drewnianych budynków. To był początek Nowej Pragi, która stosunkowo bardzo szybko wzrastać poczęła. Dzięki temu, że w pobliżu w Ząbkach powstało kilka cegielni, na Nowej Pradze poczęto stawiać domy murowane. Między r. 1875 a 1880 miasteczko osiągnęło dzisiejszą swą wielkość. Zawdzięcza to ono tej okoliczności, że Towarzystwo warszawskie fabryki stali, zakupiwszy kilkadziesiąt morgów od właściciela Targówka, zbudowało wielką fabrykę, w której przerabiano surowe żelazo systemem Bessemera, dając zatrudnienie przeszło 2,CC0 robotników, którzy oczywiście w znacznej części zamieszkiwali na Nowej Pradze. Z przeniesieniem tej fabryki nad Don, zabudowania nabył rząd i tu pomieszczone zostały warsztaty wojskowe, znajdujące się do niedawna przy ulicy Długiej. Budowa następnie kolei Nadwiślańskiej, oraz głównej stacji na Pelcowiźnie, znowu zwiększyła ludność tej dzielnicy i dodała jej bodźca do dalszego rozwoju. A choć dziś fabryka stali nie istnieje i zabudowania jej po większej części stoją pustką, niemniej przeto nic już rozwoju Nowej Pragi powstrzymać nie zdoła. Dziś jest to stosunkowo dość obszerne miasteczko, zamieszkałe przeważnie przez ludność uboższą, roboczą, pełne domów drewnianych, w najrozmaitszych kierunkach ustawionych. Wprawdzie istnieją tu ulice, noszące różne nazwy (pryncypalna jest ulica Środkowa), a po przyłączeniu tej dzielnicy do miasta domy ponumerowano. Z osobliwości Nowej Pragi, należy zaznaczyć Ciekawy Grobowiec, znajdujący się przy ulicy Królewskiej, niedaleko dworca kolejowego. Przed piętrowym domem, oznaczonym Nr. 47, w osobnym ogrodzeniu znajduje się wysoki krzyż drewniany, a pod nim leży okrągły, zwyczajny granit polny czerwonawy z napisem, wykutym w XVII wieku, jak przekonuje charakter szryftu, tej treści: „Tu leży Rozalia Zamoyska, umaiła r. p. 1795.“ Na wierzchu kamienia jest otwór, w którym zapewne niegdyś umieszczony był krzyżyk. Według podań, Zamoyska miała tu być zamordowana i przez zbrodniarzy głęboko w piasku zagrzebana; po odnalezieniu zwłok rodzina ten pomnik na grobie ofiary wystawiła. Najprawdopodobniejszym jest to, że musiał tu być niegdyś cmentarz. Na sąsiednimi bowiem placu, stanowiącym niejako rynek Nowej Pragi, na który wychodzi ulica Wileńska, odkopują mnóstwo kości i mogił ludzkich.. Jest to więc jakieś stare cmentarzysko, na krańcach którego może pochowano Zamoyską.
Przez Nową Pragę prowadzi droga do założonego przed 7 niespełna laty cmentarza katolickiego na Brudnie. Na Nowej Pradze w ostatnich czasach, niemal jednocześnie z przyłączeniem tej dzielnicy do miasta powstała ochrona pod opieką War. Tow. Dobr. Okolica smutna, piaszczysta; nieco dalej widać nowy kierkut żydowski; na prawo czernieją się zabudowania dworskie Targówka. Niegdyś szumiała tu wielka puszcza, zwana w starych dokumentach „puszczą brodzeńską lub brudzeńską’. Warszawa stąd wydaje się prześlicznie z mnóstwem swych wież i gmachów. (…)
Powyższy tekst i ilustracje stanowią fragment przewodnika po Warszawie: Ilustrowany przewodnik po Warszawie : wraz z treściwym opisem okolic miasta; Andriolli, Michał Elwiro (1836-1893) Ilustracje, Illinicz-Zajdel, Ludomir (około 1858-1904) Ilustracje; Warszawa : Redakcja “Wędrowca”, 1893 (Warszawa : S. Sikorski)
Powyższy tekst i ilustracje stanowią fragment przewodnika po Warszawie: Ilustrowany przewodnik po Warszawie : wraz z treściwym opisem okolic miasta; Andriolli, Michał Elwiro (1836-1893) Ilustracje, Illinicz-Zajdel, Ludomir (około 1858-1904) Ilustracje; Warszawa : Redakcja “Wędrowca”, 1893 (Warszawa : S. Sikorski)