(…) Dawne życie Warszawy, zabytki architektoniczne, niejako kronika stolicy naszej odzwierciadla się najwyraźniej w dzielnicy staromiejskiej, w tern sercu grodu, „skąd ono powstało, rozwijało się, rozszerzało, aż wreszcie doszło do obecnych imponujących rozmiarów. Pomimo zaniedbania, pomimo opuszczenia i rzucenia na pastwę zniszczenia wielu cennych zabytków przeszłości, uchowało się jednak wiele z nich jeszcze, tak że zachwycić mogą niejednego miłośnika i znawcę. Stara dzielnica Warszawy stanowi zgoła odrębny świat, wyraźnie odcinający się od nowej Warszawy, o kamienicach, wznoszonych według jednego szablonu, o stylu koszarowym, bez wyrazu, lub też silących się na styl tandetny, mający podnieść ich dochodowość. Stare, nieraz odrapane i zniszczone domy dzielnicy staromiejskiej mają swój wyraz, mają swój charakter, który bezwarunkowo poznać potrzeba.
Przegląd dzielnicy staromiejskiej rozpocząć należy od Rynku Starego Miasta, na którego środku do r. 1819 wznosił się skromny i niezbyt wielki ratusz, przed nim zaś „kuna“ do wystawiania na widok publiczny przestępców. Po rozebraniu ratusza na miejscu jego wy wystawiono wodotrysk z syreną, wokoło zaś rozsiadły się gromady przekupniów z straganami swoimi, zanieczyszczających cały rynek. Dopiero przed kilku laty Towarzystwo Miłośników Historii zajęło się oczyszczeniem starożytnej pamiątki Warszawy ze szpetnych” bud, i po rozebraniu ich i usunięciu wybrukowano cały plac ozdobnie, na miejsce dawnego wodotrysku wznosząc nowy. Domy dzielnicy staromiejskiej mają jedną wspólną cechę charakterystyczną: są bardzo wysokie, a natomiast wąskie, gdyż fronty ich liczą od dwóch do czterech najwyżej okien. Mury domów są bardzo grube, podwórza ciasne, a sienie wąskie i ciemne.
Bok południowy (między Jezuicką a Śtojańską). Nr. 1/35 w w. XVI należał do bogatego kupca, Melchjora Waldbacha, następnie przeszedł na własność Gizów oraz Andrychiewiczów, którym zawdzięcza obecną swą postać. W domu frontowym były niegdyś piękne, malowane przez Bacciarellego plafony. Z zabytków przeszłości zachowały się piękne poręcze schodów, z kutego, misternie wyginanego żelaza; ława kamienna w sieni dla służby; nad drzwiami, prowadzącymi do sklepionej sieni, „kula“; w sieni ramy kamienne od drzwi zamurowanych; drzwi dębowe rzeźbione w stylu ostrołukowym, takież okiennice i boazerje; belki modrzewiowe snycerskiej roboty, napuszczane farbami, teraz zabielone wapnem i oszalowane deskami; ganek na kamiennych kroksztynach, podpartych żelaznymi prętami; w murze dziedzińca tablica marmurowa z zatartą obecnie, wierszowaną kroniką domu. Mieszkał w nim za czasów pruskich dyrektor policji, Patz, człowiek energiczny, o którym ludność ułożyła następujący dwuwiersz:
„Chodźmy do pana Paca,
Co bije kijem i obraca.”
Według gawęd w domu tym miała mieszkać Urszula Mejerin, ochmistrzyni dworu Zygmunta III, która tajemne mi przejściami miała przedostawać się do Zamku. Istniały tam rzeczywiście przejścia, lecz nie skryte, do kościoła Jezuitów, a stamtąd do św. Jana i do Zamku. Nr. 3/36 posiada drzwi kute, łukowe arkadki w podwórzu, na nich krużganki. JNR. 5 37 posiada ponad środkowym oknem pierwszego piętra w płaskorzeźbie medalionowej portret mężczyzny, ładną kratką nadprożną, kołatkę i haki do okiennic do wysokości II piętra. 7/38 kam. „Złocista“ była niegdyś od strony frontowej wyzłocona i ozdobiona licznymi freskami. Wybudowana była przez zasłużony ród mieszczański, Baryczków, o czym świadczy i herb i cyfra, wykonane misternie z żelaza i nad wejściem umieszczone. Herb „Baryczka” krzyż podwójny z dwiema podpórkami, cyfry „S. B.“ (Stanisław Baryczka). Z innych zabytków posiada: przed drzwiami kamienie wyrzynane; w lewej ścianie ciemnej sieni sklepionej ramy kamienne od drzwi lub law; na podwórku oryginalne wejście, z lewej strony, w Kształcie znaku zapytania, z zamurowanym filarem Nr. 9/39 kam Długoszowa“, od nazw pierwotnych właścicieli, posiada od frontu sklep“, a raczej piwnicę, znajdującą się o kilka łokci niżej od powierzchni ulicznej, do której schodzi się po kilku schodkach kamiennych. Sprzedawano w nim przeróżne towary. Z lewej strony sieni ślady dawnych drzwi. Nr. 11/40—kam. zw. „Majeranowską“ od Mikołaja Majerana, aptekarza królewskiego, burmistrza Warszawy Czoło tej kamienicy zdobią charakterystyczne głowy (gigantów) nad oknem drugiego piętra. Ładna ślusarszczyzna zdobi otwór nad wejściem, w samym środku ornamentów misternie związane J. R. Sklep piwniczny, osłonięty pięknym starym daszkiem. Z okna IV p. klatki schodowej widok na wieżę kościoła Pijarów. Nr. 13/8km. przyozdobiona na ścianie narożnej podwójnym lwem z tarczą. Bardzo oryginalna sień od ul. Świętojańskiej. W końcu XVIII w. należała do głośnego lekarza Czympińskiego, dziadka Klementyny z Tańskich Hoffmanowej.
Bok zachodni (pomiędzy Zapieckiem a Dunajem). Nr. 17/41 km. „Markiewiczowska“ posiada ładny fryz poniżej okien I piętra, wyobrażający nagie dzieci, może amor Ki, podskakując i przygrywając biegnące przed kozłem, na którym siedzi malec z przepaską na oczach. Scena to z Saturnalji albo Bachanalji. Nad trzecim piętrem ganek, a nad nim dopiero dach. Jest to jedyny dom na Starem Mieście posiadający tego rodzaju balkon. W podwórzu charakterystyczne ganki. Z lewej strony sieni ławka w murze. Klatka schodowa oświetlona z góry. NR. I9/42km. „Wójtowska“ była urzędowym siedliskiem wójta i odprawianych przez niego sądów. Dom obecny wystawił w r 1647 Balcer Strubicz, później jednak wielokrotnie był przebudowywany. Posiada bardzo szeroką sień, prawdopodobnie dla tego, że gromadziło się w niej wielu ludzi. Nr. 21/43—największa kam. w rynku, gdyż posiada 6 okien frontu, a to dzięki połączeniu dwóch kamienic. Na środku ściany frontowej, na wysokości I piętra, znajduje się płaskorzeźba, przedstawiająca lwa, trzymającego tarczę, na której wymalowana jest kotwica; wejście do „sklepu“ między potężnymi kamiennymi ławami. Z lewej strony drzwi zamurowane, z tablicą, głosząca, że dom wzniesiony został w r. 1608 przez Pawła Zembrzuskiego, burmistrza i „klucznika“ Starej Warszawy, którego nagrobek znajduje się w katedrze św. Jana. Klatka schodowa kręcona z oświetleniem górnym. Wejście z podwórza do oficyny tak zręcznie jest ukryte, że w pierwszej chwili trudno jest dostrzec. W tej kamienicy mieszkał przez lat parę i zmarł w niej w r. 1812 znak. podkanclerzy koronny, Hugo Kołłątaj. NR. 23/44—„Urbanowska“ należała niegdyś do Urbana, aptekarza królewskiego, posiada sień niską, mocno łamaną. NR. 25/45 należała pierwotnie do Franciszka Roli, w w. XV przeszła na własność Strubiczów, od których nabył ją w r. 1650 Fukier; posiada drzwi i kratkę z inicjałami kute, w sieni również dwoje drzwi kutych, w podwórzu kroksztyny bez ganku. Ks 27/46— „Korbowska“ albo „Fukierowska“ wyst. została w początkach XVI w. przez Grzegorza Korba, winiarza, od Korbów przeszła do Piotra Kłosa, po czym do Balcera Strubicza i spadkobierców jego, w 1716 nabył ją Jan Schindler, superintendent ceł J. K. M., który dom odnowił, zatracając jej charakter. Z tych czasów na dachu chorągiewka blaszana z literami J. E. S. i datą 1719, oraz napis nad schodami pierwszego piętra W r. 1781 nabył ją Antoni Gaszyński, szambelan Stanisława Augusta, a od następnego nabywcy, Rabego w r. 1810—Florjan Fukier, potomek stare] i możnej rodziny Fukierów, która w w. XVI osiadła w Warszawie. W ostatnich latach właściciel pieczołowicie odrestaurował i przyozdobił swą siedzibę. Ładny fronton z dekoracją z winnych gron, z charakterystycznym okapem nad wejściem; drzwi ozdobnie kute z piękną kratką, kołatką i misternym zamkiem; w sieni u sklepienia uczepiony okręcik, jak się zdaje, pochodzący jeszcze z czasów Korba, godło „zamorskiego“ handlu, na ścianie rogi jelenie, u wejścia na schody Chrystus na baranku na kamiennej żłobkowanej kolumnie; sień wąska, łamana; w podwórku piękne kute poręcze krużganków o charakterze renesansowym, arkadki, maska wmurowana w ścianę; ciekawa konstrukcja: oficyna dwupiętrowa wspiera się tylko na dwu filarkach. W ścianę wmurowano parę lat temu tablice pamięci przodków Fukierów; w drzwiach od Piwnej arcy-wdzięczna kratka i ładny zamek. W winiarni ławy przyścienne, pamiętające czasy Korba, ładne sztychy, parę obrazów Marcina Zaleskiego i dwa rysunki Aleksandra Orłowskiego, portret Stanisława Poniatowskiego, ojca króla i stary zegar; piwnice, połączone z piwnicami domów sąsiednich, ciągną się do Dunaju, a zawierają wina od r. 1606 poczynając. Nr 29/47—w początkach w. XVII należała do Gizów; posiada: drzwi kute, kratkę nadprożną, drugą w sionce w podwórzu, trzecią, najpiękniejszą od Piwnej; kuta balustrada balkonu z kolistymi koszykami na kwiaty. Nr. 31 48 „Kamienica Książąt Mazowieckich“, bezsprzecznie najstarsza w mieście. Wystawili ją w początkach XIV w. ks. Mazowieccy, a przez czas pewien przemieszkiwał w niej Kiejstut. Bok kamienicy od strony Dunaju posiada wystające skarpy; głębokie wnęki przy drzwiach, wprost z ulicy do piwnic (sklepów) wiodących, nieregularnie rozmieszczone rożnej wielkości okna, wreszcie kryty murowany ganek, wygodny do ostrzeliwania napastników” dają całemu domowi pozór twierdzy. Róg kamienicy ozdobiony jest wypukło rzeźbą, która przedstawia św. Annę, trzymającą Pana Jezusa i N. M. Pannę. Styl tej rzeźby wskazuje średniowieczne jej pochodzenie. Przypuszczać należy, że umieszczono ją dla uczczenia którejś Anny ks. Mazowieckiej. Lud warszawski do figury tej przyczepił legendę o Warze i Sawie, mitycznych założycielach Warszawy. Poza tym posiada odrzwia w stylu renesansowym, okucie drzwi i zdobiące front desenie, znajdujące się nad oknami. Wielką osobliwością tej kamienicy są dwupiętrowe kamienne piwnice, świadczące o tym, iż z powodu ograniczenia miasta murami, domy nie tylko rozwijały się w górę, ale i w dół; prócz piwnic głęboka, okrągła studnia, służąca prawdopodobnie niegdyś za loch więzienny. W połowie XVII w. posiadał tę kamienicę wenecjanin, Boratini, dzierżawca mennicy, który na froncie kamienicy wystawił tablicę z godłem swego miasta, stąd druga jej nazwa „pod św. Markiem”, oprócz tego widniał na niej herb „Pogoni“, obydwa usunięte w r. 1832 przez właściciela, pragnącego nadać kamienicy „nowoczesny“ wygląd. Za Stanisława Augusta dom ten należał do Loberta, prezydenta starej Warszawy, mieściła się tu sławna restauracja francuska Quellusa! W r. 1912 kamienica, dzięki ofiarności ks. Czartoryskich przeszła na własność Tow. Miłośników Historii, które z pietyzmem ją odnowiło pg. pl. W. Marconiego i J. Wojciechowskiego.
Bok północny (między Nowoiniejską a Krzywem Kołem). Nr. 42/49—: należał w w. XVII do Montelupiego, sekr. króla Jana Kazimierza i „magistra“ pierwszej stałej poczty; posiada bardzo piękną „attykę“. N240/50 kam. „Klemesowska“, od Jana Klemensa z Radziwia, doktora medycyny i burmistrza st. Warszawy w XVII w., następnie Montelupiego, dzierżawcy poczt królewskich, posiada bardzo ładną ślusarszczyznę poręczy klatki schodowej, oraz ładnie wyginane stopnie, drzwi kute, w sieni na staroświeckich kroksztynach wielkie bosaki do gaszenia ognia, od frontu ślady sklepu, oraz drugie drzwi, prowadzące do obszernej sklepionej izby, zapewne niegdyś winiarni. Nr 38/51 kam. „Rongiuszowska“ w w. XVIII należała do Macieja Kurowskiego, szlachcica, który jął się handlu winem. Ozdób symbolicznych i artystycznych domowi temu nie braknie. Nad wejściem malowniczo zatacza się łuk przejrzystych ornamentów z kutego żelaza, piękne są drzwi same, okuciem artystycznym okryte. Wewnątrz zwraca uwagę prześliczna poręcz schodów o stopniach kamiennych, również z kutego żelaza. Kraty w oknach, nad drzwiami poręcze schodów, balustrady ganków i t. d., wykute zostały przez niepospolitego artystę jedynie przy pomocy różnej wielkości młotków. Zatarte godło na murze nad furtą, ledwie czytelne litery P. T. i rok 1663 są oznakami jednego z poprzednich właścicieli domu, Piotra Talentiniego, sekretarza królewskiego. Przepiękne drzwi, kute ażurowo, zamykające wejście na schody i latarnie, zabrał stąd w roku 1852 hr. Przeździecki do „swej biblioteki przy ul. Rymarskiej 2. Km 36/52 , pod Murzynkiem“ zwana od wielkiej głowy murzyńskiej, nad wejściem umieszczonej. W XVII w. należała do Gintera rajcy, następnie do Gianottich; odrzwia u furty i u sklepów sieni kamienne, drzwi kute z kratką; w podwórzu zabudowane drewnianymi klitkami arkady i ślady kominka przy przeciwległym murze. Nr. 34/53—w XVII w. Szlichtyngów, w XVIII w. Kleinpoldtów; w dużych i ładnych odrzwiach z amorkami drzwi kute z kołatką; drugie drzwi w sieni od sklepu; sień łamana z arkadką ciosową u wyjścia; druga arkada, większa, na podwórku; dalej, co tu jest osobliwością, drugie podwórko i w drugiej sionce potężne belki z lekka profilowane; na wysokości IV p. od ulicy wielka, całą szerokość domu zajmująca wnęka, w której zagłębieniu znajduje się duże weneckie okno. NR. 32 54 kam. „Baryczków”, jak to widać od razu z herbu „Baryczka“, umieszczonego nad furta. Najpiękniejsza z kamienic staromiejskich posiada swoi ro dowód, wypisany złotem na marmurze i na czole domu umieszczony. Dowiadujemy się z niego, że dom został zbudowany przez Wojciecha Baryczkę* i jego małżonkę, Bonę Marianownę, w r. 1633. Ród Baryczków należał do najsławniejszych w Warszawie, zajmował najwyższe godności a nawet dostąpił zaszczytu szlachectwa! W starych aktach kamienica ta nazywana jest „Przechodnią podobnie jak poprzednia, rozciągająca się od Rynku do Krzywego Koła i posiada kilka dziedzińców, które ongi dawać musiały wolne przejście z jednej strony na drugą. Poza tym dom posiada: piękne odrzwia ciosowe z herbem „Baryczka“ i ładną kratką; sień szeroką, ozdobnie sklepioną ze ślicznym wejściem na schody do wysokości III piętra wspaniałe rzeźbione w drzewie poręcze schodowe; przy wejściu na schody drzwi żelazne z datą lo62 r.; w podwórzu ładny dzwonek; dach łamany do środka Od r. 1912 kamienica przeszła na własność .towarzystwa Opieki nad Zabytkami“, które ją gruntownie odnowiło z całym pietyzmem, pomieściło w niej swe zbiory i stale urządza wystawy, przeważnie z przeszłością warszawy związane. Ni? 30 55 jedna z najwyższych kamienic w rynku; w XVII w. należała do Mateusza Barycz ki, później zaś do Koryckiego, szafarza królewskiego. Z licznych ozdób, które przystrajały przed wiekami domy staromiejskie, ocalały na tej kamienicy cenne medalionowe płytki z holenderskiej majoliki z wyobrażeniem zwierząt. Tymi płytkami wyłożony jest gzyms pierwszego piętra, oraz przyozdobiona cała przystawka” na dachu. Z daleka wyglądają owe ozdoby, jak sznury pereł; poza tym kamienica ta posiada odrzwia z ładną kratką, filarek kamienny przy wejściu na schody. Ni 28 56 posiada najpiękniejszą ozdobę pod postacią umieszczonych na dachu figur świętych—w środku stoi Najświętsza Panna, po bokach zaś św. Stanisław z Piotrowinem i św. Elżbieta. Na wysokości 3 piętra znajduje się herb z cyfrą S. F. i rokiem 1642; należą one do rajcy i szafarza Starej Warszawy, Stanisława Falkiewicza, vel Falkowicza, który dom ten wybudował. W końcu XVII w. dom ten przeszedł na własność kupca szkockiego, Czamera, następnie zaś w końcu XVIII Witthofów. Klatka schodowa kręcona, oświetlona od Krzywego Koła; w odrzwiach inicjały i gmerek (znak pieczątki) Falkiewicza.
Bok wschodni (od Celnej do Kamiennych Schodków). Nr. 26/57 posiada w podwórzu ślady zamurowanych arkad krużganka. Nr. 24/55 pamiętny jest z tego, że tu do r. 1784 miał swą drukarnię i księgarnię Piotr Dufour, „kronikarz nadworny, drukarz JK Mości, Rzeczypospolitej i Rady Nieustającej, dyrektor Korpusu Kadetów“. .NR. 22 59 „Pod Fortuną“ od zdobiącego niegdyś front tej kamienicy godła Fortuny. W wieku XVII kamienica ta należała do Włocha Piotra Dzianoty (Gianotti), dworzanina Zygmunta III, który za zasługi jego kamienicę tę liberto wał, to znaczy zwolnił od dawania gospód posłom. Następnie jednak, aż do Augusta III, stawali tam posłowie zagraniczni. W domu tym Dzianota posiadał zamczyste, warowne schowanie, w którem przechowywał nie tylko fundusze współobywateli, ale i Rzeczypospolitej. Tyły kamienicy tej powstały ze starych, warownych murów Warszawy. W r. 1766 kamienica „pod Fortuną“ przeszła na własność słynnego lekarza warszawskiego, Jana Czympińskiego. W r. 1798 urodziła się tu słynna pisarka Klementyna z Tańskich Hoffmanowa. Około r. 1750 mieszkali tu słynni malarze: Czechowicz Szymon i z siostrzenicą jego ożeniony Smuglewicz Łukasz. Kamienica ta posiada: piękne kute drzwi z kołatką i ładnym zamkiem renesansowym; szeroką, ozdobnie sklepioną sień, najstarszą z warszawskich (w. XV); ładne wejście do klatki schodowej ze ślicznie kutą balustradką na załamku schodów; w podwórzu arkady z barbarzyńsko przybiłem sklepieniem do przyczepienia schodów; w sieni i podwórzu kamienne odrzwia. NR. 20/60 należał w w. XVII do Balcera Gizy. Nad furtą znajduje się mocno już zatarty herb, przedstawiający, jak się zdaje, rogi jelenie, z zębatą nad niemi dziewięciopałkową koroną. „Sklep“ —piwnica od ulicy na filarkach, podtrzymujących łuki sklepienia. Nr. 18/61 w. XVII należał do holenderskiej rodziny Horlemesów, od których w drugiej połowie XVII. W przeszedł na własność Piusa Kicińskiego, sekretarza królewskiego, kasztelana połanieckiego, ojca Brunona, założyciela „Kurjera Warszawskiego“, poety i dziennikarza.
Posiada kamienne odrzwia z rzeźbionym amorkieur drugi większy amorek u szczytu, niżej tablica herbowa i maska z której ust wychodzą kwiaty; nad furtą tablica kamienna z datą libertacji; duża, widna i ciekawa klatka schodowa z oryginalnymi ganeczkami na poddaszu i dość ładną balustradką żelazną. Z najwyższego piętra bardzo piękny widok na Wisłę i miasto. W sieni, po prawej stronie, ławy w murze. Nr. 16762 w XVII w. należał do Kociszowskich następnie przeszedł do Morykonich; posiada pod I piętrem figurę Chrystusa za szkłem z latarnią; w sieni ławę drewnianą; w podwórzu haki od okiennic wskazują, że niegdyś okna były na innej wysokości. .Nr. 14 63 w w. XVII należał do Kupczewicza, później sukcesorów Strubicza i jednego z Fontanów; w czasie sejmów był oddawany dworowi królewskiemu; w kratce nad furtą” godło IHS, wyżej herb, nad oknami I piętra syreny. Nr 12/64 w początkach XVII w. należał do Czerskich, od r. zaś 1736 do 1796 do Archikonfraternji Literackiej, czego pamiątką zapewne jest umieszczone w odrzwiach kamiennych godło IHS; posiada dwa podwórka. Nr 10 65 należał’ niegdyś do ks. Jack., Baryczki, którego popiersie stoi w klasztorze 00. Dominikanów, później do brata jego, Stanisława. W początkach XVIII wieku kamienicę tę kupił i przerobił Andrzej Byczkowski, czego ślad pozostawił w napisie, umieszczonym na tablicy nad wejściem:
„Bogu na cześć, najmilszym dziateczkom i sobie ku wygodzie,
A miastu ku większej ozdobie.
Dnia 9 kwietnia 1709. A. B.”
Posiada: prześliczną kratkę nadprożną z maszkaronem, drzwi od furty i sklepu kute ozdobnie, balkon na ozdobnych kroksztynach kamiennych; dwupiętrowe piwnice. Nr 8/66 należał niegdyś do Jerzego „Muzyka“, niezawodnie członka kapeli królewskiej i cudzoziemca; poza tym posiada obszerną sień, ładną kratkę nadprożną i przejście na ulicę Brzozową. Nr 6/67 należał niegdyś do Gizów, potem Martensów, Wachniców, wreszcie do Jezuitów litewskich. Posiada na froncie tablicę kamienną z napisem, świadczącym, że dom ten w r. 1607 pogorzał. Łacińskie zakończenie napisu brzmi:
Multa vi et ingenio, sed citius petunia compa rantur omnia. Spolszczono to w następujący dwuwiersz:
„Dzielność i rozum ludzki wiele zdziałać mogą.
Ale pieniądz najkrótszą zawsze będzie drogą.”
Nr. 4/68 należał niegdyś do Strubiczów, następnie w XVIII w. do słynnego dr. Czympińskiego; w dziedzińcu posiada ganek w kształcie tarasika z napisem i datą (1616), rytymi w kamieniu; od ulicy, nad wejściami do „sklepów“ podobne napisy, z których jeden zupełnie zatarty, drugi zaś brzmi: ,, I intim laetificat cor et acuit inąenium… co znaczy: „wino rozwesela serce i zaostrza dowcip“; w sklepie“, niegdyś winiarni, kolumna z piaskowca, podpierająca sklepienie. NR. 2/69 zw. „Klasztorkiem“, bowiem od r. 1597— 1626 należał do zakonu Jezuitów, którzy tu utrzymywali konwikt dla młodzieży. Mieszkał tu ks. Piotr Skarga, o czym świadczy wmurowana w r. 1916 tablica. Wygląd tej kamienicy potężny; od ulicy Celnej posiada wykusz, czyli „lożę“, pod którą można widzieć świeżo odkryte malowidła. Od ul. Celnej, jako stopień, umieszczono wierzch kominka; piękna kratka kuta, kołatka, potężne odrzwia z granitu, w dziedzińcu arkady, na nich kryty krużganek, belki w dolnym krużganku z lekka profilowane; małe szybki w oknach.
Ul. Świętojańska, zwana niegdyś Grodzką, stanowiła jedną z najważniejszych ulic miasta, gdyż łączyła rynek z siedzibą monarszą. Większość domów na niej, z powodu dwóch kościołów, należała do duchownych lub też do bractw kościelnych. Stojące po lewej stronie kamienice posiadają drugi front od ul. Piwnej. NR. 1/27 zmieniał często właścicieli; od XVII w. należał do Baryczków, Siennickich, Jarzębskiego—autora „Gościńca“, pierwszego wierszowanego przewodnika po Warszawie z r. 1643; od 1682 r. mieściło się tu seminarium duchowne przy katedrze św. Jana; od połowy XVIII do połowy XIX w. mieszkali tu słynni zegarmistrze warszawscy, Gugenmusowie. Nr. 3/26 z podwórkiem wielkości stołu, nad drzwiami gmerek, monogram D. R. i data 1664. Ne 5/25 w XVII w. należał do Gizów, o czym świadczą inicjały nad furtą J B.G. 1666; posiada dużą ładną sień przy maleńkim podwórku, ładną i ciekawą klatkę schodową z mnóstwem okienek na dziedzińczyk i balkonikami; u furty drzwi kute i kołatka; w domu tym stawał gospodą za bytności w Warszawie pogromca Szwedów, Stefan Czarniecki. Nr 7/23 i 24 stanowi właściwie dwie posesje, połączone w jedną całość przez właścicieli, najbogatszych i najwpływowszych w XVII w. mieszczan Witthofów, następnie drogą małżeństwa przeszedł do Ryaucourtów, którzy tu mieli kantor bankierski; posiadają wspólny dziedziniec, przedzielony arkadami. Nr. 15 19 kratka przy wejściu, kołatka. Nr. 17/18 wzniesiony na miejscu uliczki, zamurowanej tutaj jeszcze w XVII w, co widoczne jest zwłaszcza z dziedzińca; w sionce okiennice od sklepów żelazne. Nr. 19/17 posiada na wpół zatarty napis nad drzwiami, świadczący o libertacji: „Regiset’ Rei publicae, beneficio suum liberata ab hospice et officio onoribusque civilibus. CoNr. titutione Regni A. 16/76“. Odrzwia kamienne z inicjałami R. W. i gmerkiem (znakiem mieszczańskim). Nr. 21 16 należał do możnej rodziny mieszczańskiej Falkiewiczów, później do metrykantów koronnych (ostatni Skorochód Majewski); od ul. Piwnej nad furtą orzeł w płaskorzeźbie. Nr. 23/15 posiada piękną klamkę w drzwiach wejściowych, Nr. 29/12 kam. „Buszerowska” składa się z dwu kamienic; należała niegdyś, jak o tym świadczy dziś zamazana tablica, do Bussera, rajcy miasta Warszawy: „D. O. M. Suo et posteritatis usuo patriae ornamento ducas Busser Có Nr. ul VarsovieNr. is Domini hanc a fundamentis extruxit Anno Dei M D C XXIX”. Nr. 29/31 (17) „Pod okrętem”; w kamienicy tej w XVII w. znajdował się sławny handel win; na pamiątkę tego właściciel umieścił nad wejściem okręt, jako godło handlu zamorskiego; piękna kratka nadprożna, w odrzwiach znak jezuitów NR. 2/2 „MaNr. jonarja“, własność i siedziba ks. misjonarzy (odprawiających pewne nabożeństwa ku czci M. B.), sprowadzonych przez ks. Annę Mazowiecką, która im te kamienicę ofiarowała w r. 1425; tu umarł w r. 1524 przedostatni ks. mazowiecki, Stanisław; w dziedzińczyku posiada kroksztyny od nieistniejącego już krużganka, w sieni staroświeckie ramię od latarni. Nr. 43 „Psalterja“, własność księży psałterzystów, śpiewaków chóru kolegiaty, założonego w r. 1525 przez ks. mazowieckiego, Janusza. Nad furtą data przebudowy 1684, kratka nadprożna i odrzwia, w dziedzińcu potężny kroksztyn i wejście do loszku, od podwórza i ulicy rynny — „żygownice“. Kościół katedralny św. Jana patrz str. 19 Kościół N. M, P. Łaskawej (popijarski) patrz str. 26 .Nr. 12 67 od XVII w. należy do bractwa niemieckiego, przedtem stanowił własność jezuitów i innych; w ciemnem przejściu na podwórko trzy pięknie profilowane belki; obok furty ozdobnie kuta okiennica żelazna. Nr. 14/8 posiada podwójnego lwa w płaskorzeźbie; w XVIII w. należał do dr. Czympińskiego; posiada względnie duże podwórze z charakterystycznym okapem nad balkonem i schodami.
Dziekanja, tak nazwana od gruntów i pałacu dziekana kapituły warszawskiej. Pałac uległ statecznemu rozbiorowi w pierwszej połowie XIX w., w części zaś został wcielony do zamku. Ulicę zamyka od Świętojańskiej dzwonnica katedralna, od Kanonji kryte przejście z zamku do loży królewskiej w katedrze. Przy ganku tym, wzdłuż kościoła, stała do 1822 r. kaplica misjonarzy, a pod nią „ciemnia“. .NR. 2 88 dawniej kamienica ks. seminarzystów; od 1629 do 1677 i powtórnie od 1754 r. seminarium; w podwórzu tablica. 4 89 kancelaria parafialna, dawniej kamienica ks. wikarjuszów, zbud. w 1541 roku. Nr. 90 dawniej pałac Dziekanji warszawskiej, wzniesiony 1610, a 1838 roku częściowo rozebrany, ob. brama do podwórz zamkowych.
Kanonja — pierwotnie stanowiła cmentarz parafji św. Jana (do r. 1751), wokoło którego kanonicy kapituły warszawskiej budowali swe domy, t. zw. „kurje“, początkowo drewniane, później, po pożarze 1607 r., murowane. Każdy z tych domów posiadał ładny ogródek; niektóre z nich tarasy z pięknym widokiem na Powiśle, Wisłę i Pragę. Fronty tych posesji od ulicy Kanonja są przeważnie dwupiętrowe, tymczasem od Powiśla są wielopiętrowe, co się tłumaczy tym, iż budowane są na zboczu wzgórza. Pamiątką po dawnym cmentarzu jest figura Najświętszej Marji Panny, stojąca z tyłu kościoła św. Jana i zwrócona frontem do ulicy. Obecnie z tyłu kościoła znajduje się krótka historia tegoż, wyryta na marmurowej tablicy. Nr 8/856 6 stanowił niegdyś własność Stanisława Staszyca, który, nabywszy pozostałe po spaleniu się domów grunta, wybudował w r. 1800 nowy gmach i ofiarował go Towarzystwu Przyjaciół Nauk; ob. kamienica ta należy do znanego poety starej Warszawy, OrOta (Oppmana), który od frontu umieścił tablicę z następującym napisem:
„Wskrzesiciel ducha obywatelskiego, Mędrzec, dobroczyńca, ofiarodawca milionów dla narodu, Stanisław Staszyc, ur. 1755, zmarł jako minister stanu 1820.”
W tym domu umieścił tymczasowo Two Przyjaciół Nauk. Dom ten posiada podwórko, położone niżej poziomu ulicy; ganek drewniany na wysokości dwóch pięter od strony podwórka. Nr. 12/83 — mieszkał tu ksiądz. Jan Paweł Woronicz, poeta i świetny mówca drugiej połowy XVIII w ; dom ten posiada ładne belki profilowane w sionce wejściowej, najlepiej może dochowanej. NR. 14/82 przed kilku laty został podwyższony i przerobiony podług planu Wiśniowskiego, należał niegdyś do ks. Franciszka de Fleury, spowiednika królowej Marji Ludwiki. NR. 16/81 posiada najwęższy, gdyż jednookienny front. Nr. 20/79 posiada na frontonie tablicę z głową żubra (herb Wieniawa) oraz napisem: ,,D. O. M. Domnum hanc perniciosissimi civitatis et Regni incendio a 1607, con flagratam Joannes Zaleszowski, Scholasticus Suceor. Var sov. Pultus Canonicus, primo anno sui canonicatus ręstau ravit et dedicavit Anno Domini M D C XI.“ — świadczącym, że został odbudowany po pożarze 1611 r. Nr. 26 76 należał w pierwszej połowie XVI w. do kanonika kapituły warszawskiej, ks. Samborskiego; między oknami drugiego piętra herb Samborskich Ślepowron; dość ładna attyka. Nr. 28/75 stawiany przez oficjała Bonieckiego, którego herb Bończa widnieje od ul. Jezuickiej; ob. należy do znanego budowniczego, Józefa Dziekońskiego, który dodał balkon i wykusz na wzór znajdujących się w rynku.
Jezuicka łączy Rynek Starego Miasta z Kanonją. Nr. 3/74 mieści archiwum akt dawnych, dawniej kolegium jezuickie, rozpoczęte przez Skargę w r. 1597, ukończone i przedłużone do Rynku w r. 1730, dzięki olbrzymiej ofiarności Stanisława Withofa, który, w młodym wieku wstąpiwszy do zakonu, oddał mu cały wielki majątek. Kolegium oprócz sal posiadało 56 izb; na dole przy wejściu mieściła się apteka, po zamkowej najstarsza w mieście; na korytarzach i w salach II piętra była biblioteka, na podwórku przy zakrystii drukarnia; po kasacie zakonu exje zuita Łuskina prowadził tu handel win, drukując i wydając zarazem „Gazetę Warszawską“; około 1776 r. mieściła się tu szynkownia; od 1834—66 przebywali pijarzy. Nr. 2— naprzeciwko poprzedniej, mieściły się tu szkoły jezuickie, wzniesione w XVII w., nazywane przez wdzięczność za szczodrobliwą ofiarność „Gimnasium Zaluscianum“; w r. 1809 mieścił się tu wydział lekarski, a później szereg różnych zakładów naukowych; ostatnio, za czasów rosyjskich do r. 1915, szkoła realna. Nr. 4/72 kamienica biskupów poznańskich, gdyż Warszawa do 1798 r. należała do diecezji poznańskiej; wzniósł kamienicę p. Andrzej Opaliński w r. 1611. Ń° 8/71 należał do słynnego lekarza, oryginała i filantropa, Jana Duponta; przebud. w r. 1838, jak świadczy tablica od ul. Celnej; posiada ładnie rzeźbioną poręcz schodową.
Krzywe Koło spotykamy już w r. 1440, nawet w aktach łacińskich; prawa strona ulicy dotykała warownych murów miejskich, które częściowo włączone zostały do posesji tutejszych. Domy tu różnią się znacznie od kamienic rynkowych, nie posiadają bowiem sklepów,—handlu tu nie prowadzono, tylko mieszkali bogaci mieszczanie i przyjezdna szlachta; z powodu pożarów najstarsze domy pochodzą z czasów Zygmunta III. NR. 2/1812 posiada taras od Wisły, odnowiony w r. 1790; mieściło się tutaj niegdyś bractwo młodzianków kupieckiej kondycji (konfraternji kupieckiej), w drugiej połowie zaś XVIII w. pierwsza sztycharnia nut; front schodów, prowadzących do sieni tego domu i do obok znajdującego się sklepu, ładnie rzeźbiony; sień wąska, oświetlona z prawej strony od Kamiennych Schodków; bardzo małe podwórko, ślady drewnianego ganku. NR. 12 187 posiada ładne odrzwia drewniane, w których z lewej strony t. zw. „judasz“, t. otwory na oczy i na usta, zastępujące okienko; z zewnątrz był on prawie że niewidzialny, gdyż od zewnątrz kamienicy zasuwano go deseczką. NR. 14/188— od r. 1637 do końca XVII w. była tu pierwsza w Polsce poczta pod dyrekcją Karola Montelupiego. W tyłach domów, mających „fronty od Rynku Starego Miasta, parę ładnych odrzwi kamiennych. ślady murów miejskich (p. str. 45).
Nowomiejska, t. zw. z tego powodu, iż szła od Rynku Starego miasta ku Nowemu Miastu,. vel Gołębia. NR. 1/179 niegdyś „kamienica miejska“, niej mieszkali przez niejaki czas burmistrze; mieszkał tu długie lata i umarł tu Jan Dekert, prezydent St. Warszawy w czasie „sejmu wielkiego; jest ona dość nowa, gdyż zbudowana w końcu XVIII w. na miejsce innej, zawalonej; na fasadzie posiada tarczę z zatartą syreną, ładny dach mansardowy, zeszpecony pokryciem blachą; z prawej strony sieni odrzwia kamienne, teraz zamurowane, w podwórku ganki drewniane. Nr. 5/177 posiada dość obszerną klatkę schodową i belki profilowane. NR. 7/176 niegdyś Orsettich, z dużą furtą, pięknie okutymi drzwiami i kamiennymi barankami od ulicy i od podwórza; nad oknami pierwszego piętra freski; schody kręcone, oświetlone z góry. NR. 9/175 z piękną ’kratką nadprożną. JN& 11/174 kam. „pod Chrystusem“, tak nazwana z powodu pięknej polichromowanej’ figury Chrystusa, dł. Monaldiego, rzeźb. nadw. Stanisława Augusta, umieszczonej we wnęce frontowej ściany; dom ten, libertowany, t. j. uwolniony od przymusu dawania gospód w czasie sejmu przyjezdnym dygnitarzom, należał w r. 1667 do możnej i zasłużonej dla Warszawy rodziny Drewnów; ładna ślusarszczyzna furty. 13/173 posiada ładne odrzwia, z piękną kratką nadprożną, sień ciemna, charakterystycznie załamana dla łatwiejszej obrony. Nr. 4/156 „Dzianotów“ (Gia nottich), znanych patrycjuszów Warszawy, od 1646 kolegiaty. NR. 8/157—jedna z piękniejszych kratek nadprożnych, na odrzwiach data 1739 r., oryginalny szczyt między kominami, widoczny od kościoła Paulinów; należał niegdyś do Ginterów. NR. 12/159 „pod złotym orłem“, należ, niegdyś do winiarza Duvalla; według podania chodził tu niegdyś król August II do jego pięknej córki, Henrjety, czego owocem była później Anna Orzelska, późniejsza ks. HolsteinBeck; od r. 1763 mieściła się tu druga w Warszawie kawiarnia francuska, tutaj też mieszkał bp. Józef Załuski, założyciel słynnej biblioteki. NR. 16/161 kamienica „wójtowska“ stała między murami bram nowomiejskich, których resztki zburzono w 1818 r. NR. 182H/1623 dawniej „piwnica gdańska“, skład towarów i sklepy kupców gdańskich, ohydnie przebudowana z zatraceniem wszelkich śladów starożytności; w drugim, mniejszym podwórku widoczne ślady d. muru miejskiego, jak również z nad W» 22 164. NR. 24’164, należ, w XIV w. do ks. Mazowieckich, z których Janusz Starszy darował go miastu i pozwolił na urządzenie łaźni miejskiej; dom ten został zupełnie zburzony w czasie zdobywania Warszawy przez Szwedów.
NR. 26/166 d. „koza marszałkowska“, t. j. areszt i odwach wart marszałków w. k. NR. 23 przy zbiegu z ul. Podwale— w XVI w. znajdował się tu pierwszy szpital miejski pod wezwaniem św. Ducha. Kościół św. Ducha (po pauliński) na rogu ul. Długiej str. 28.
Dunaj wąski i szeroki — część ulicy od Podwala zwano Starym Dunajem; wznosił się tu dwór marszałka w. kor; w pierwszej połowie XVI w. mieściły się tu pierwsze w Warszawie księgarnie. Przy wyjściu na Podwale stała brama Boczna albo Poboczna, gdzie mieszkał kat Starej Warszawy. Nr. 3/155 należał do szpitala św. Łazarza, choć prawdopodobnie szpital tu się nie mieścił, dom ten wzniesiono w r. 1728, na wnęce od frontu posiadał on do niedawna posąg św. Rocha, lizanego przez psy. Nr. 5/145 na Dunaju Szerokim należał do Kilińskiego (p. str. 53), stąd przejście przez jatki na Podwale.’ Nr. 7 153 należał niegdyś do kamedułów bielańskich; przedtem jeszcze była tu synagoga i cmentarz żydowski, od czego nie istniejąca już uliczka od Dunaju do Piekarskiej nosiła nazwę Żydowskiej, następnie zaś, gdy większą część domów na tej ulicy zakupił Stanisław Baryczka—Baryczkowskiej. NR. 8/135 posiada nad ładną i oryginalną attykę, na której środku znajduje się figura Chrystusa, a pod Jego nogami mała figurka, przedstawiająca rycerza w zbroi; obok rycerza po prawej i lewej stronie cztery głowy smoków; z obu stron na brzegach attyki znajdują się słupki, na których umocowane są chorągiewki. Nr. 10/136 ukończony został w r. 1782, od dawna należał do Zgromadzenia szewców; posiada charakterystyczne szkarpy, podpierające ściany domu. Nr. 12/147—na wysokości pierwszego piętra figura Matki Boskiej za szkłem, pod spodem data 1876 r.; w szkarpę wmurowany ogromny kamień. Nr. 18/149 nad furtą wejściową od frontu główki trzech amorków.
Piekarska tak nazwana od piekarzy, którzy tu niegdyś zamieszkiwali. Przejście na ul. Podwale otwarto dopiero w r. 1772, przedtem była tylko furtka w murze miejskim, zw. „Zawrót“. Tu niegdyś posiadał posesję marszałek w. kor. i biskup krakowski. Nr. 2/105 posiada piękne odrzwia kamienne; przed laty odbywały się tu głośne reduty. Nr. 4/120 „pod Pawiem“ nazwa pochodzi od płaskorzeźby nad oknami pierwszego piętra; należał w XVIII w. do głośnego budowniczego Fontany. Nr. 11/127 w podwórzu, nad drzwiami, wiodącymi do prawej oficyny, posiada wmurowany wizerunek ryty ostatniego królu polskiego, Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Boleść — przy zbiegu z ulicy Rybaki widnieje baszta przyczółkowa pierwszego mostu warsz., rozpoczętego przez Zygmunta Augusta, zbud. w r. 1582 z polecenia Anny Jagiellonki; następnie mieścił się w niej skład prochu (stąd nazwa ludowa „Prochownia“), za Stan. Augusta zaś więzienie. Charakterystyczne sklepienia w izbach i na poddaszu. Piękny widok na tyły kościoła Sakramentek b. kościół Benonów i kościół P. Maryi. W końcu XVIII w. ulica ta nazywała się „Poprawą“.
Brzozowa — tak nazwana od brzóz, rosnących niegdyś na cmentarzu szpitala św. Łazarza; przed r. 1772 ulica ta nosiła nazwę „Łazarzowej”, przedtem zaś jeszcze „Szpichlerzowa“. Domy, zbudowane na spadzistym wzgórzu posiadają przejścia od Starego Miasta lub od Bugaju. Nr. 2/218a, wzn. na t. zw. Gnojowej lub Zielonej Górze, posiada najbardziej charakterystyczne przejście, gdyż schody z drugiej sionki na lewo prowadzą na dolne podwórze, stamtąd zaś przez pomost nad rodzajem fosy i schody na ul. Bugaj. NR. 12/2592b należał do znanej w XVII i XVIII w. rodziny Fontanych, budowniczych; wejście przez furtkę po pomoście; posiada olbrzymią klatkę schodową oraz w fasadzie frontowej tabliczkę erekcyjną. Nr. 5/69 jest jednym z najstarszych i najwyższych domów na tej ulicy. NR. 10 216a posiada starą windę, widoczną z sionki. Nr. 22/210 należał niegdyś do Baryczków; służył za spichrz; wg. przechowanej w „Tow. Op. nad Zab.” tablicy postawiony był w 1509 r.; w 1629 przebudował go czy postawił na nowo Wojciech Baryczka; posiada niezwykle wielki i spiczasty dach, o 2 kondygnacjach facjatek. Nr. 37/203 oryginalny tarasik. Od domu tego do NR. 43/205 widoczne szczątki murów warownych Warszawy, o które opierała się lewa strona tej ulicy. NR. 41/187 jest niezwykłej wysokości i posiada kształt spichlerza.
Bugaj — dawniej nazywana „Przewoźną“; jeszcze w XVII w. szło tędy koryto Wisły. NR. 16’26023 z bramką, dawniej rządowy skład drzewa; niegdyś szła tędy uliczka „Wodna”; JVT» 4/2595 mieścił za czasów pruskich komorę wodną.
Celna — do r. 1833 nosiła nazwę „Gnojnej“, o czym świadczy wmurowana na rogu tablica kamienna; obecna nazwa od komory wodnej. W domu na r. Brzozowej olbrzymie kamienie — ślady po rozebranej w r. 1833 bramie „Wiślanej”.
Długa — należy do dawniejszych i znakomitszych ulic Starej Warszawy, położonych poza obrębem murów. W XVII w. były tu już i dwory magnackie, i domy, i browary mieszczańskie i pierwsze zajazdy w Polsce, zajazd dla posłów cudzoziemskich, oraz „giełda“ murowana. Nr. 1/592b najmniejszy domek w Warszawie. NR. 3/592a dawny klasztor pauliński. Nr. 7/591—pałac Raczyńskich, wystawiony w r. 1762 przez gen. Filipa Raczyńskiego pg. pl. Kamsetze ra, w r. 1828 nabyty przez rząd, celem pomieszczenia sądu handlowego. Za Król. Kongr. siedziba komisji sprawiedliwości. Nr. 15/588 d. cerkiew św. Trójcy (p. str. 34). Nr. 25/586b d. zw. „pod orłem“, przejście do teatru Nowości i na ul. Daniłowiczowską. Nr. 4/540 należał niegdyś do Lelewelów; tu w r. 1786 urodził się znakomity historyk, Joachim Lelewel. Nr. 101214/543 nazywany „domem Ehlerta“, do którego należał w początkach XIX w.; od r. 1696 do 1786 mieścił się tu klasztor, konwikt i kaplica zakonu teatynów, a nawet mieszkali suncjusze papiescy, następnie dom ten przeszedł na własność Joachima Chrepto wicza. NR. 20 546 zw. „suchy las“, podobno od boru, który tu rósł jeszcze w końcu XVII w.; w XIX w. mieściła się tu słynna kawiarnia. Na 18/545—„pałac Dulfusa“. Ne 26/550—w końcu XVIII wieku pałac Radziwiłłowej. Ne 28/551 zw. „na Lasockiem“ od Lasockich, do których od 1771 —1820 r. należał. JNł 3234/5524 „na rurach“ od rur, idących z cystern, które się znajdowały na gruntach domu Nr. 36 i zaopatrywały w wodę studnie staromiejskie. Nr. 3840/556 „dom Diickerta“, dawniej Teppera, posiada 3 popiersia na frontonie i monogram właściciela; nosił również nazwę „pod wiatrami“, od posążków, które stały na pięknych słupach od ulicy, a które zostały przez staroza konnego właściciela domu spieniężone do Landwarowa. Nr. 424446/557 „na Potkańskiem“, po nabyciu posiadłości tej od Teppera, wystawił tu w r. 1773 pałac Stanisław Potkański, opat sulejowski; obecnie, w samym środku tej posesji, stanęła ohydna, nowoczesna kamienica dochodowa. Nr. 50/5601 „pasaż Simonsa” ohydny, koszarowy gmach handlowy, zajęty od góry do dołu przez przedsiębiorstwa kupieckie, przeważnie żydowskie; stanął na miejscu zburzonego w r. 1818 kościoła św. Trójcy i klasztoru brygidek ze szpitalem dla żołnierzy, wzniesionym jeszcze przez Batorego; w XIX w. mieściły się tu warsztaty artyleryjskie; część tej posesji nazywana była „Ogińskie“ i należała niegdyś do Ogińskich.
Freta z łacińskiego — fretum (nieuprawne pole) zachowała prawie że w zupełności swój dawny charakter; zamiast bram posiada wszędzie furty i sienie sklepione, gdzieniegdzie widać daty erekcji; lub przebudowy, stanowiła niegdyś i stanowi obecnie główną arterię komunikacyjną między Starem a Nowem Miastem. Rozszerzeniu uległa po pożarze w 1783 r. Nr. 1/280 stanowił niegdyś własność Jana Dulfusa, kupca, obywatela i zasłużonego prezydenta Starej Warszawy; mieszkała tu niegdyś synowicą Stanisława Augusta, Wincentowa Tyszkiewiczo wa; posiada posągi N. M. Panny i św Jana Nepomucena, oraz charakterystyczne podwórko. NR. 3 279—ładna kratka nadprożna. X° 5/278 wystawiony został w r 1670 przez Moraszewskiego, wójta Starej Warszawy; pod balkonem płaskorzeźba — „Samson rozdzierający lwa“. Nr. 13/274 posągi Chrystusa i Jana Chrzciciela. .Nr. 14/2534 drzwi kute, medalion. NR. 26/260—ładna kratka nadprożna. 30 262 ładne okucie drzwi sklepowych. Kościół św. Jacka (p. str. 281. Kapitulna — nazwana stąd, że w r. 1630 biskup krakowski Zadzik wystawił tu pałac dla pieczętarzy koronnych ze stanu duchownego i ofiarował go kapitule warszawskiej. Kościelna — dawniej tylko od Przyrynku do Schodków Kamiennych. NR. 10/323 dawny pałac Chodkiewiczowej. NR. 12/324—w XVIII w. pałac Przeździeckich. W 18/327—kamienica Potkańskich.
Miodowa — należy do ulic, które największą ilość razy zmieniały nazwę. I tak: za czasów ks. Mazowieckich już w r. 1427 nosiła nazwę „Przecznej“, w XV i XVI w. z powodu osiadłych tu piernikarzy z Torunia „Miodowniczej“, po zbudowaniu przez Jana III kościoła i klasztoru Kapucynów—„Kapucyńskiej“, wreszcie od 1807 do 1815— „Napoleońskiej“. Stara ta ulica należała do najpiękniejszych : posiadała prawie same pałace magnackie. NR. 4/497a stanowił niegdyś przejście na dziedziniec d. pałacu Branickich przy ul. Podwale; w początku XIX w. mieścił sią tu szereg słynnych sklepów „pod filarami. NR. 8/482a (p. str. ). NR. 12/484a pałac wzniesiony niegdyś przez Zadzika, biskupa krakowskiego, dla pieczętarzy koronnych i duchownych, uległ zniszczeniu podczas wojny szwedzkiej, poczerń odnowiony został przez Mniszcha; w początkach XIX w. należał do słynnego z uczoności i zbiorów Aleksandra Chodkiewicza, który tu około r. 1812 założył pierwszą w Warszawie litografię; mieściła się w nim w lewem skrzydle kaplica anglikańska, później zaś, około r. 1830, słynna kawiarnia Honoratki; przebudowany w r. 1827. Nr. 14/485—kaplica bazyljańska (patrz str. 53). NR. 16/486a na miejscu dawnego dworu rezydentów gdańskich. Nr. 20/ 487 mieścił niegdyś w ciągu lat 1754—1806 konwikt pijarów, słynne Collegium Nobilium Konarskiego; za czasów Królestwa Kongresowego mieściła się do r. 1830 Szkoła Aplikacyjna wojskowa, której dyrektorem był bohaterski obrońca Woli, gen. Józef Sowiński; obecnie biura Ministerstwa Spraw Zagranicznych. NR. 1/496 na miejscu dawnego dworu margr. brandeburskich wzniesiony przez biskupa Zadzika w r 1642 pałac biskupów krakowskich, następnie zaś w r. 1762 przebudowany przez biskupa Sołtyka, o czym głosi tablica kamienna, umieszczona u szczytu fasady frontowej; następnie mieścił iNr. tytucje sądowe; w r. 1822 dom ten został puszczony przez r ąd na loterję publiczną i wygrany przez czterech handlarzy z Końskowoli, odkupiony’ przez Czabana i Piotrowskiego — przerobiony na obecny dwupiętrowy. Przed wojną rozpoczęto przeróbkę na wielki „pasaż“ handlowy; przy bramie jedne z ostatnich w Warszawie „gaśników” do pochodni. NR. 3/49Ó w XVIII w. należał do głośnego bankiera Teppera, wzniesiony zaś został podług planów znanego Efraima Schrógera; jak złośliwi utrzymywali, posiadał kształt kasy. Na obszernym dziedzińcu, przebudowanym obecnie na „pasaż“, ćwiczyła się niegdyś cała kompania piechoty; za czasów Księstwa Warszawskiego mieszkał tu rezydent francuski baron Serra i minister Talleyrand. Za pierwszej bytności Napoleona w Warszawie odbył się tu bal, na którym tańczył on z panią Walewską; wielka klatka schodowa i resztki dawnej świetności w mieszkaniach (lustra, boazerie, kominki na II p). Kościół Przemienienia Pańskiego (p. str. 36). NR. 11/493b dawniej pałac gen. Ludwika Paca, który, nabywszy gmach wystawiony około r. 1760 przez Jana Radziwiłła, w drugiej zaś połowie XVIII w. należący do Czartoryskich, przerobił go podług planu Henryka Marconiego i dodał piękną bramę z płaskorzeźbą Kaufmana — ogłoszenie przez konsula Flaminjusza swobody miast greckich w Koryncie. Po r. 1831 pałac ten. skonfiskowany przez rząd rosyjski, został obrócony na Sąd Okręgowy; wewnątrz posiada kilka wspaniałych sal, freski, widoki pałaców Paców; w oficynach mieszkał słynny w XVIII w. malarz polski, Szymon Czechowicz: z tyłu piękny ogród, uszczuplony przez wzniesienie gmachu hipoteki. Nr. 13/492 wzniesiony został za czasów panowania Augusta II przez głośnego awanturnika, bar. de Ryaucourt, który tu urządził szulernię; po r. 1768 należał do Borcha, koniuszego w. kor.; po upadku Rzeczypospolitej mieściła się tu głośna restauracja Nesty’ego; później w latach 1837—1843 instytut wychowania panien; za czasów Paskiewicza przebudowany i oddany władzom kościelnym prawosławnym i katolickim; obecnie zamieszkuje tu arcyb. katolicki i ewangielicki: w ogrodzie posiada piękną barokową altankę.
Mostowa — tak nazwana od pierwszego mostu na Wiśle, rozpoczętego przez Zygmunta Augusta, a dokończonego przez Annę Jagiellonkę. As 79/247a, dawniejszym szpital św. Łazarza, dochował się do czasów obecnych prawie że bez zmiany; na prawem skrzydle widoczne sklepienie b kapliczki, z tyłu potężna baszta miejskich murów warownych, które się tu załamują od Brzozowej ku Gołębiej. ,NR. 27 237 z wielkimi kolumnami przy balkonie I p. .Nr. 8/222 z inicjałem J. S., datą 1785 r. i wmurowanym medalionem. Nr. 16 226 dawna kamienica pobliskiego klasztoru Dominikanów, który aż tu dochodził; nad bramą herb założyciela klasztorów dominikańskich w Polsce, św. Jacka — Odrowąż; w bramie kamienne łby orle, wkopane przy wejściu do mieszkania; z podwórza było do niedawna przejście na ul. Starą, z którą bezpośrednia komunikacja otwarta po zburzeniu dwóch domów przed kilku laty.
Piwna — nosiła w początku XVI w. nazwę Szynkarskiej, a do r. 1772 dzieliła się na dwie części: Piwną i św. Marcina. Zamieszkała przeważnie przez urzędników koronnych, dworzan, muzyków i rzemieślników, nieźle zachowała swój charakter w w. XVII i XVIII. Nr. 11/113b — kościół św. Marcina (p. str. 27). Xe 13 112 dawniejszy szpital św. Ducha panien marcinkanek, założony w r. 1442 przez Annę ks. Mazowiecką, a w 1861 umieszczony przy ul. Elektoralnej, — posiada ładne odrzwia z ciosu z głową św. Jana i berłem Grzymała. .Nr. 19/109 w’ XVIII w. kamienica Gorduna posiada u góry oko Opatrzności i napis. i* 33/102 należał niegdyś do’ Archikoniraternji Literackiej; na wysokości II piętra wmurowany obraz N. M. P., osłonięty z boków drewnianą ramą, od góry zaś daszkiem. > 36 101—na uwagę zasługuje ładna furta, nad którą bardzo pięknie wykonana kratka nadprożna; drzwi odznaczają się piękną ślusarszczyzną, z kołatką; na najwyż szem piętrze pod dachem znajduje się napis łaciński: „Lau detur Jezus Christus“. Na 47 95 należał w końcu w. XVIII. do Antoniego Magiera, zasłużonego meteorologa i dziejo pisa Warszawy; na trzeciem piętrze urządził on kompletne obserwatorium meteorologiczne, z czego dochowały się malowane na ścianach mapy systemu słonecznego, resztki obserwatorium i nisze, w których niegdyś stały posągi . Nr. 51 93 posiada wmurowaną w ścianę głowę jakiego świętego. .Ne 18 16 nad furtą Orzeł Biały i data 1718 r. ^44 46 i 46/47 posiadają prześliczne okucia drzwi i kratki nadprożne Domy te posiadają fronty od Starego Miasta. Na drugim z nich data 1746 i inicjały L. B.
Podwale dawniej nosiła nazwę Zawale lub Przywalę, gdyż leżała już poza obrębem murów i wałów miejskich. Nr. 3 497a niegdyś stanowił dwór Alberta ks. Radziwiłła, później pałac Branickich, zamieszkiwany w drugiej połowie XVIII w. przez Jana Klemensa Branickiego, hetmana w. koronnego i żonę jego, Izabelę, panią krakowską”. siostrę króla Stanisława Augusta. Na prawem skrzydle w r. 1844 wzniósł Bujno dom obecny podług planu Kozubowskiego, na lewem — cerkiew prawosławna (p str 40). NR. 15 500a wzniesiony został na miejscu dworu Kossobudzkiego, wojewody mazowieckiego, Parysów. Bandinellego, metropolity ruskiego Kolendy; tu w w. XVII przeniosła się poczta z Krzywego Koła; za Król Kongr. mieszkali tu prezesi województwa warszawskiego, później metropolici warszawscy — Skarszewski i Woronicz; od r. 1837 — 60 Tow. Kred. Ziemskiej, od 1916 — Muzeum Narodowe, zawierające przepiękne zbiory dzieł sztuki oraz zabytków przeszłości, nieuporządkowane jeszcze należycie.
Zwiedzać można po uzyskaniu pozwolenia od. kustosza Nr; 17/500b niegdyś dwór gdański. Nr. 19/500c nosił niegdyś nazwę „Piekło“, z powodu, iż palono tu żywcem delikwentów. Nr. 4/532 przez obecnych właścicieli Dziewulskich, przerobiony został w stylu polskiego odrodzenia. Nr. 10/528 i 12/527 posiadają daty w ładnych kraikach nadprożnych. Przy zbiegu z ul. Nowomiejską,—dom .pod łabędziem“.
Rybaki, dawniej Rybitwia, niegdyś osada rybacka u stóp wzgórza, na którem wznosiła się Warszawka Nr. 10 i 12 ciekawy rodzaj bramy w formie wnęki rzeźni z XVIII w. Po przeciwległej stronie, w murze ogrodu klasztoru pp. Sakramentek, ładnie kuta z żelaza monstrancja z XVII w., tuż obok zaś tablica pamiątkowa wylewów Wisły z oznaczeniem ich wysokości.
Ślepa — ulica otworzona w r. 1771, stanowiąca pierwotnie zaułek wzdłuż murów miejskich, których ślady są tu jeszcze widoczne; obecnie poprzegradzana parkanami i zabrana na podwórka prywatne. Wejście przez bramę domu NR. 935 od placu Zamkowego i od ul. Piekarskiej.
Zapiecek — nazwa tej ulicy nie jest dostatecznie objaśniona. Według niektórych pochodzi od wielkiego pieca do wypalania wapna, który tu niegdyś się wznosił. Była znacznie węższa, rozszerzona w r. 1831 po usunięciu stojącej tam kamienicy. (…)
Powyższy tekst i ilustracje stanowią fragment: Przewodnik po Warszawie z planem miasta; E. Jezierski; 1920 r. Warszawa; Nakładem księgarni M. Ostaszewskiej i S-ki; Warszawa : M. Ostaszewska, [1920] (Warszawa : L. Nowak : [plan] B. Wierzbicki)