(…) Obecnie zwracamy się na ulicę Jerozolimską. Ulica ta należy do najpiękniejszych w mieście, powstała z górą przed pół wiekiem, a nazwa jej pochodzi od osady żydowskiej, założonej za rogatkami Jerozolimskiemi, zwanej Jeruzalem. Ulica ta pierwotnie wysadzoną była na całej długości topolami włoskimi, za staraniem inspektora okręgu komunikacji ś. p. Stuinpta, następnie gdy topole włoskie, jako krótko żyjące zaczęły wymierać, ulicę uregulowano, otwarte kanały zasypano i wysadzono ją di-zewami w cztery rzędy. Lipy i wiązy nie wszystkie się dobrze przyjęły i aleja ta na przestrzeni od Nowego Światu do ulicy Marszałkowskiej potrzebuje gruntownej przemiany pod względem plantacyjnym. Ulica Jerozolimska nie posiada gmachów publicznych ani pałaców, z wyjątkiem narożnych budowli od Nowego Światu, mianowicie gmachu Izby Kontrolującej i Zarządu Komunikacji, a na rogu Marszałkowskiej dworca kolei Warszawsko-Wiedeńskiej.
Gmach Zarządu Komunikacji posiada przed swoim frontem ładny skwer, nie należący do plantacji miejskich, lecz staraniem zarządu komunikacji utrzymywany, dla publiczności jednak dostępny. Z przeciwnej strony ulicy Jerozolimskiej od Nowego Światu, trzy pierwsze domy są własnością kupca warszawskiego p. Wsiewołoda Istomina, front jednego z tych domów ozdobiony jest popiersiami Mickiewicza i Puszkina. Ulica ta posiada wiele domów pięknie zbudowanych, z wykwintnie urządzonymi lokalami; na parterach w większej części domów pourządzane są mieszkania prywatne. Kamienica oznaczona Nr. 78 należy do Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, a jak napis świadczy, ofiarowana mu została przez p. Szymona Krzeczkowskiego. Minąwszy przecinającą aleję ulicę Bracką (łączącą plac św. Aleksandra z ulicą Szpitalną) i na prawo idącą ulicę Kruczą, dochodzimy do również pięknej, prostej, równej i długiej ulicy Marszałkowskiej. (…)
Większa część alei Jerozolimskiej od Nowego Światu początkowo zabudowana ładnymi kamienicami, których tyły wychodzą na ulicę Smolną, spuszczając się ku Wiśle, przyjmuje charakter przemysłowo-fabryczny. Znajdują się tu liczne składy drzewa wszelkiego rodzaju, a nad samą Wisłą wznosi się ogromny drewniany budynek, w którym mieszczą się magazyny wojskowe, Młyn Pakowy, niegdyś własność b. Banku polskiego, a następnie należący do J. G. Blocha, warszawskiego bankiera, dziś zamieniony na koszary. Ulica Jerozolimska, zwana też dawniej ,,Nową Drogą“ na przestrzeni pomiędzy Nowym Światem a Smolną, jest równie jak na innych swych częściach wysadzona drzewami. W tej części jednak drzewa lepiej się przyjęły niż na przestrzeni pomiędzy Nowym Światem a Marszałkowską i znajdujemy tu nawet piękno i dziś już dość rozłożyste dęby, nie mówiąc o pięknych lipach, kasztanach, wiązach i klonach.
Powyższy tekst stanowi fragment przewodnika po Warszawie: Ilustrowany przewodnik po Warszawie : wraz z treściwym opisem okolic miasta; Andriolli, Michał Elwiro (1836-1893) Ilustracje, Illinicz-Zajdel, Ludomir (około 1858-1904) Ilustracje; Warszawa : Redakcja “Wędrowca”, 1893 (Warszawa : S. Sikorski)