W Audytorium Muzeum Historii Polski, już 23 marca 2024 roku, odbędzie się premiera wyjątkowego przedstawienia „Księdza Marka” Juliusza Słowackiego, reżyserowanego przez Jacka Raginisa. Teatr Klasyki Polskiej zaprasza na spektakl, który przeniesie widzów w sam środek burzliwych czasów roku 1768, kiedy to na horyzoncie pojawiają się Rosjanie, zbliżając się do miasta Bar. Przedstawienie obiecuje być nie tylko fascynującą lekcją historii, ale przede wszystkim głębokim studium ludzkich charakterów, emocji i wyborów.
Sztuka Słowackiego, którą autor opisał jako jedną z trzech, które mógłby przeczytać przed samym Chrystusem, zostanie przedstawiona w nowej, dynamicznej inscenizacji. Jacek Raginis, reżyser spektaklu, zapowiada monumentalne przedstawienie, w którym historia narodu splata się z losami indywidualnymi, a wielkie emocje – miłość, zemsta, zdrada i przebaczenie – ukazane są z niezwykłą głębią i siłą.
Na scenie zobaczymy bogatą synergia osobowości aktorskich. W role główne wcielą się Julia Łukowiak jako Judyta, Sebastian Fabijański jako Klemens Kosakowski, a obok nich wystąpią takie nazwiska jak Jarosław Gajewski, Ksawery Szlenkier, Dariusz Kowalski, Maciej Wyczański, Krzysztof Krupiński i Filip Kowalczyk. Aktorzy mają za zadanie przedstawić widzom postacie z krwi i kości, pełne wad i zalet, wzniosłości i podłości, wewnętrznych rozterek i sprzeczności.
Reżyser Jacek Raginis podkreśla, że „Ksiądz Marek” nie jest zwykłą historyczną dokudramą. To przedstawienie ma być okazją do refleksji nad dramatem zbiorowości i jednostek, walczących o swoją suwerenność i podmiotowość. Pragnienie podmiotowości, według Raginisa, może objawiać się zarówno w silnej obronie własnych praw, jak i w narzucaniu innym swojej woli, co niekiedy prowadzi do śmierci i cierpienia.
Bohaterowie „Księdza Marka” to postacie o niespokojnych duszach i żarliwych sercach, których losy składają się na wzruszającą opowieść o poszukiwaniu tożsamości, wierze i moralności. Judyta, rozdarta między judaizmem a chrześcijaństwem, zmaga się z pragnieniem zemsty i bólem zdrady. Klemens Kosakowski, z kolei, przechodzi niespodziewaną przemianę z lekkomyślnego hulaki w pokutnika, co staje się metaforą większej przemiany społecznej i duchowej.
Premiera „Księdza Marka” zapowiada się jako wydarzenie nie tylko dla miłośników teatru, ale także dla każdego, kto interesuje się historią Polski i jej kulturowym dziedzictwem. To szansa, by na nowo odkryć geniusz Słowackiego i zastanowić się nad uniwersalnymi pytaniami o naturę człowieka, moc przebaczenia i cenę wolności.
Zdjęcia i tekst na podstawie informacji prasowej organizatora