I
Kto przejdzie i przepatrzy Warszawę wzdłuż głównych jej gościńców: Przedmieścia Krakowskiego z Nowym Światem oraz ulicy Marszałkowskiej, gotów sądzić, że to miasto liczy niecałe trzy wieki istnienia.
Niemal wszystkie stare gmachy w śródmieściu przemawiają albo barokiem o schyłku wieku siedemnastego i początku osiemnastego, albo pseudoklasy- yzmem o pierwszej połowie dziewiętnastego. Tylko czoła niektórych świątyń przypominają epokę Odrodzenia, a wąskie w niektórych punktach przecznice wyglądają jeśli nie starożytnie, to przynajmniej staroświecko.
Dopiero po kątach Starego i Nowego Miasta odkrywa się szczątki gotyku, lub tego archaicznego prawie odrębnego stylu, który nazywają „wiślano- baltyckim“— szczątki mocno nadpsute, częściowo zatarte, nierzadko późniejszemi „poprawkami“ prawie zupełnie przeistoczone.
Warszawę pierwotną, od poczęcia swego na małym skrawku ziemi skupioną i jakby skurczoną, zbyt wcześnie nazywać zaczęto „Starą“. Przylgnął do niej ten tytuł już w pierwszych latach wieku XV, to jest w chwili, gdy za murami jej powstała i samoistny byt rozpoczęła „Nowa Warszawa“.
Cokolwiebądź, Warszawie „Starej“ należy się od nas nie lekceważenie i niepamięć, lecz—cześć synowska. Ona była macierzą tego całego, potężnego już dziś skupiska ulic, placów i przedmieść, które nazywamy obecnie krótko: Warszawą, a z której niebawem już powstać ma „Wielka Warszawa“.
Przydomek „Stara“ był tytułem nadanym Warszawie nie tylko potocznie lecz i urzędowo. Począwszy od wieku XV, występuje wciąż nazwa Antiqua Civitas Varsoviensis (w najdawniejszych dokumentach, Varszoviensis albo Varshoviensis) lub też wprost Antiqua Varsovia. Ta nazwa służy jej do odróżnienia od „Nowej Warszawy“, Nova Civitas Varsoviensis.
Granice Starej Warszawy były bardzo wyraźnie naznaczone. Tworzył je mur obronny, opasujący ów embrjon miasta grubym lecz ciasnym i jakby pogiętym pierścieniem.
II.
Przy ulicy Nowomiejskiej, zwanej potocznie Gołębią, jest dom oznaczony numerem hipotecznym 164, policyjnym 20.
Ten dom, niczem się po wierzchu nie odznaczający. niedawno zaś gruntownie odnowiony, to znaczy spospolitowany i piękna archaicznego pozbawiony, nosi dotąd miano „Gdańskiej piwnicy“. Przed wiekami nazywał się „Dworem gdańskim“ i był siedzibą kupców gdańskich, którzy tu czasowo mieszki- wali i składy towarów swych mieli.
Była to zresztą siedziba podrzędniejszych tylko przekupniów, może nawet wyłącznie ich służby — i temu zapewne przypisać należy brak jakichkolwiek śladów wykwintu i architektonicznego zdobnictwa, któremi gdańszczanie otaczać się lubili. To wszystko znajdować się musiało w innym (między Podwalem a Miodową, istniejącym „Dworcu Gdańskim“ .
Gdańska piwnica przy ulicy Gołębiej posiada ciemną sień, a na końcu jej ciemniejsze jeszcze, w dół wiodące, kręte schody. Jeszcze przed kilku- nasty laty, gdyś po tych schodach zeszedł, spostrzegałeś ze zdziwieniem, że znajdujesz się nie w piwnicy lecz na podwórzu; gdyś zaś postąpił kilkanaście kroków i, zawróciwszj’, w górę spojrzał, zarysowywał się przed tobą w całej potędze i w całym przepychu form archaicznych—najstarszy z zabytków budownictwa, jaki wówczas Warszawa posiadała.
Zabytkiem tym była: wysoka, okrągła, osadzi- sta, otworami strzelnic pocentkowana, u szczytu zęb- cami (blankami) jeżąca się — baszta warowna.
Gdyś następnie z podwórza, przez inną, wązką i ciemną sień, dostał się na maleńkie, przylegające do niej podwórko, spostrzegałeś dalszy ciąg owego zabytku: potężny, wysoki czarny od starości mur, który linją prostą, w jednem tylko miejscu lekko odchylającą się, biegł w kierunku mniej więcej równoległym do ulicy Mostowej, załamując się następnie pod kątem prostym nieopodal przecięcia się jej z Brzozową.
Ta baszta i ten mur były właśnie pozostałością po wspomnianym murze obronnym, który stanowi, ongi granicę Starej Warszawy.
Antiqua Varsovia tuliła pod swe skrzydła obszar który dziś nieznaczną tylko cząstkę stolicy naszej wyobraża. Mieściły się w jej obrębie:
- Rynek Staromiejski.
- Osiem naturalnych ramion Rynku, to jest ulice: Świętojańska, Piekarska, Dunaj Wązki, Nowo- miejska, Krzywe Koło, Kamienne Schodki, Jezuicka, Celna.
- Dalsze tych ramion rozgałęzienia: Piwna, Dunaj Szeroki, Brzozowa, Kanonje i połowa dzisiejszego Placu Zamkowego.
- Dwie małe uliczki, będące właściwie zaułkami: Ślepa i
- Nieistniejące już dziś, częściowo lub całkowicie zabudowane ulice; Żydowska, Dawna, Grodzka, Zawrót oraz zaułek Bieda.
Powyższy tekst stanowi fragment przedwojennego przewodnika po Warszawie: Warszawa dawna i jej pamiątki : przewodnik historyczno-pamiątkowy, Gomulicki, Wiktor (1848-1919), Spółka Drukarzy”, 1916 (Warszawa : Fr. Bogucki)