(…)Pałac ten od strony alei oddzielony kratami i dziedzińcem starannie utrzymanym, którego boki stanowią malowniczo i umiejętnie ułożone grupy drzew, przedstawia się bardzo ładnie. Pierwotnie w tym miejscu wznosił się pałacyk Krzysztofa Paca, kanclerza wielkiego, litewskiego, wybudowany w r. 1659 dla jego żony, rodem włoszki. Dla niej to, dla jej wspomnień ojczystych i pięknego widoku, otrzymał zwykłe we Włoszech nazwisko „Belvedere.“ Z czasem od spadkobierców kanclerza nabył pałacyk król Stanisław August w r. 1764 i pomieścił w nim pierwszą w kraju fabrykę fajansów. W r. 1818 Belweder nabyty został przez rząd, rozebrano gmach dawniejszy iwr. 1822 wzniesiono pałac, do dziś stojący, według planu Jakóba Kubickiego. (…)
Powyższy tekst i ilustracje stanowią fragment przewodnika po Warszawie: Ilustrowany przewodnik po Warszawie : wraz z treściwym opisem okolic miasta; Andriolli, Michał Elwiro (1836-1893) Ilustracje, Illinicz-Zajdel, Ludomir (około 1858-1904) Ilustracje; Warszawa : Redakcja “Wędrowca”, 1893 (Warszawa : S. Sikorski)
Historia Belwederu
(…) Miejscowość ta należała za książąt Mazowieckich do Jazdowa, którą podarowali oo. Augustianom, a ci sprzedali ją królowi Władysławowi IV. Od niego otrzymał te grunta niejaki Bartłomiej Pekiel, kapelmistrz królewski, i w r. 1659 sprzedał ją Krzysztofowi Pacowi, który wybudował tu pałac dla swej żony, włoszki rodem, Klary Maity Lascaris, i ona pałacyk ten nazwała Belwederem.
Od Paców posiadłość ta przechodziła przez różne ręce, mial ją król August II, potem Lubomirscy, od których kupił ją Stanisław August Poniatowski, jeszcze podówczas stolnik litewski w r. 1764, i z czasem pomieścił tu fabrykę fajansów. Z tej to fabryki pochodził przepyszny serwis porcelanowy, podarowany w roku 1789 przez króla sułtanowi tureckiemu, gdy do niego w poselstwie jechał Prot Potocki. Po r. 1789-ym Belweder, niby w spłacie długu, dostał Onufry Kicki, starosta Rycki. Od córki jego, słynnej piękności, Teresy Kickiej, w roku I8l8-ym rząd zakupił Belweder za 180,000 złp. (18,000 rubli) na mieszkanie dla W. Ks. Konstantego Pawłowicza, naczelnego wodza wojska polskiego. Zburzono dawne, niekształtne i zrujnowane budowle i według planów budowniczego Jakóba Kubickiego wzniesiono pałac, ukończony w r. 1822 i do dziś dnia istniejący.
Belweder jest zamknięty dla publiczności. Ciekawe są w nim obrazy, starannie zbierane przez W. Ks. Konstantego, przedstawiające wszystkie pułki wojska polskiego w mundurach, bardzo szczegółowo odmalowanych. Pełen też jest wspomnień historycznych ten pałacyk mały, ale ładny. Któż nie pomyśli, patrząc na niego, o chmurnej i dżdżystej nocy listopadowej….
Ogród za pałacem jest duży i piękny. Sam pałac wznosi się na wzgórzu, tarasowato spadającym, na którem urządzono park. W parku tym jest posąg z popiersiem kobiecym i wspaniałe topole włoskie, których coraz mniej w naszym kraju, a które mu nadawały specjalny charakter, jakiego już nie ujrzysz za Dnieprem. (…)
Przewodnik po Warszawie i okolicach A E. Zięckowski Warszawa : skł gł w księg Gebethnera i Wolffa, 1912 (Warszawa : Andres i Ska)