(…) Aleje Ujazdowskie w przebiegu swoim łączą się z ulicami: Wilczą, Instytutową, Piękną, Róż, Koszykową, Nowowiejską, aleją Szucha, Agykolą, a w przedłużeniu swoim, z aleją Belwederską, ocierając się bokiem o plac Ujazdowski. Jest to jedna z najpiękniejszych ulic Warszawy, a stanowi niejako przedłużenie Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Światu. Jeżeli w ciągu dnia jest dość pusta i cicha, to zato nad wieczorem ożywia się niezmiernie. Wszyscy, którzy mogą opuścić ciasne i duszne mury miejskie, dążą tutaj, by odetchnąć świeżym powietrzem, zobaczyć i być nawzajem widzianymi.
Świetne pojazdy, istne corso, przebiegają środek alei, a po jej bocznych chodnikach przesuwa się tłum pieszych, lub siedzi na licznych ławkach pod drzewami. Nadaje to ulicy charakter błyskotliwy i strojny. Przyczynia się do tego bardzo wiele, że aleja prowadzi do miejscowości najwięcej uczęszczanych lub najpiękniejszych w mieście. Sama zresztą ulica jest ze wszech miar godną widzenia. Wysadzona odwiecznymi drzewami. z których lipy pamiętają wiek przeszły, na nieszczęście w ostatnich -czasach oszpecone przez obcięcie ich koron, które powoli odrastają, zabudowana pięknymi kamienicami, pałacykami i willami, stanowi całość bardzo powabną i bogatą.
Z pomiędzy pałacyków, w które obfituje Aleja między placem Trzech Krzyży a placem Ujazdowskim, zasługuje na uwagę po stronie lewej dom Nr. 18, dawniej hr. Ożarowskiej, dziś D. Moraczyńskiego, przebudowywany obecnie z wysokim dachem mansardowym, podług projektu budowniczego Józefa Dziekońskiego, dwa domy Nr. 14 i 16 hr. Pusłowskich z ładnym ogrodem, zajętym obecnie na Zakład Pszczelniczy, niegdyś miał tu swoje słynne zbiory profesor Antoni Waga. Willa pod Nr. 10, zwana niegdyś „pod Karczochem“, zajęta była dawniej przez słynną restaurację, następnie była mieszkaniem prywatnym, z kolei mieścił się tu zakład leczniczy dla kobiet.
Obecnie po przebudowaniu przez p. L. Marconiego, jest własnością p. H. Marconiego. Pod Nr. 2 jest willa, niegdyś zbudowana przez p. J. Kurtza. Willa ta wzniesiona podług planów budowniczego M. Fr. Lanci’ego, bardzo długo się budowała, sądzono już nawet, że nigdy wykończoną nie będzie. Po stronie przeciwnej, idąc w tymże kierunku od kościoła S-go Aleksandra, spotykamy wille SS. ks. Wł. Lubomirskiego pod Nr. 25, dalej pod Nr. 23 zgrabny pałacyk, wzniesiony podług planów budowniczego L. Marconiego, z rodzajem logii, malowanych w guście pompejańskim, dawniej do p. Wernickiego, dzis do p. L. Ostrowskiej należący; pod Nr. 21 również jest elegancka willa, przebudowana według projektu budowniczego J. Heuricha dla s. p. Lilpopa, a dziś będąca własnością hr. N. Branickiej.
Na rogu ulicy Pięknej i alei Ujazdowskiej jest willa p. W. Raua, wzniesiona według planów bud. L. Marconiego, a odznaczająca się gustem i elegancją. Willa p. Lessera na przeciwnym rogu ulicy Pięknej pod Nr. 17, jak na willę, w stylu zbyt poważnym, zajęta jest obecnie na restaurację. (…)
Podczas lata w alejach Ujazdowskich mieści się wiele zakładów cukierniczych i mlecznych. Z pomiędzy pierwszych główne miejsce zajmuje zakład Loursa, obok willi pp. Sobańskich. Na obszernej platformie znajdują się krzesła i stoliki dla gości, skąd można doskonale widzieć przejeżdżających i przechodzących przez aleje i samemu być widzianym. Przezwano też to miejsce, z powodu zbyt otwartego miejsca, żartobliwie „patelnią“. (…)
Powyższy tekst i ilustracje stanowią fragment przewodnika po Warszawie: Ilustrowany przewodnik po Warszawie : wraz z treściwym opisem okolic miasta; Andriolli, Michał Elwiro (1836-1893) Ilustracje, Illinicz-Zajdel, Ludomir (około 1858-1904) Ilustracje; Warszawa : Redakcja “Wędrowca”, 1893 (Warszawa : S. Sikorski)