(…) Ulica Długa, dawniej „Szeroką“ lub „Błońską“ zwana, to należała do pierwszorzędnych arterii komunikacyjnych, to znowu schodziła na plan drugi i dziś zajmuje ona podrzędniejsze miejsce, a to od czasu wzmożenia się Krakowskiego Przedmieścia, Nowego Światu i powitania dzielnicy po za- aleją Jerozolimską.
Jeszcze żyją ludzie, którzy pamiętają ulicę Długą, jako „pryncypalną“. Stanowisko to, od czasu jej założenia, kilkakrotnie traciła i odzyskiwała. I tak, w Rewizji Województwa Mazowieckiego z roku 1564 tak zanotowano: „przy ulicy Długiej jest dworów miejskich 18, do Szpitala św. Trójcy należących 4 i folwarków 4.“ Gdy już za Władysława IV znajdujemy wzmianki o tej ulicy, jako zabudowanej, przy której powstały tam słynne wtedy zajazdy: pod Gąsiorkiem, pod Kaliną, u Długoszewskiego, u Giżowskiego; była to nowość w mieście, zwyczajnie bowiem przyjezdni mieścili się prywatnie w domach, lub klasztorach, a służba, często i szlachta, na ulicach rozbijała namioty, paląc ogniska. Ruch i gwar panował na ulicy Długiej—przyjeżdżali jedni, odjeżdżali inni, a kramy i sklepy przy zajazdach jakby z pod ziemi wyrastały. Tak było do czasu wojen szwedzkich (1656 r.), które miasto całe zniszczyły i zrujnowały.
W lustracji miasta odbytej w r. 1659, znajdujemy co następuje: „Na ulicy Szerokiej albo Błońskiej, gdzie bywały dawniej pańskie i różne gospody, do dyspozycji marszałkowskiej należące, mianowicie dla posłów tureckich, tatarskich i innych orientalnych, teraz puste place, aż po za dwór biskupa płockiego, a cała ta ulica 8 zabudowań tylko liczy,“ w ruinie też pozostała ona, aż do wieku XV, w połowie którego zaczęła się wznosić. Poczęto budować tu pałace, odnawiać dwory i urządzać zajazdy, przy których gromadziły się przekupki z owocami i tandeciarze, sprzedający stare książki i ryciny. Od tego czasu wzrastała doniosłość ulicy Długiej, która upadła w początkach drugiej połowy b. stulecia, i dziś, mimo sklepów i kilku hoteli, nie ma tu tego życia, co dawniej; nie można jednak odmówić tej ulicy doniosłości komunikacyjnej. Wychodząc z ulicy Bielańskiej na Długą, ta ostatnia ciągnie się w dwie strony: na lewo do ulicy Przejazd, a wprawo do ul. Freta. (…)
Na ulicy Długiej, pomiędzy Nalewkami i Bielańską z jednej strony, a Miodową i placem Krasińskim z drugiej, znajduje się szereg domów, niegdyś zaliczanych do najwspanialszych budowli Warszawy; i tak: postępując od ulicy Nalewki ku Miodowej ogromna kamienica o dwóch bramach i sieni frontowej, oznaczona Nr. 42, 44 i 46, należąca obecnie do p. Leona Jasińskiego, nosi dotychczas dawną nazwę „Na Potkańskiem“. Tu przez czas długi mieściła się redakcja i drukarnia „Gazety Warszawskiej“, zanim przeniosła się do pałacu Karasia, oraz Towarzystwo Lekarskie do roku 1882.
Na przeciw tej kamienicy stoją dwa starsze i niegdyś bardzo wzięte hotele, a do dziś mające dość liczną klientelę pośród obywatelstwem z prowincji — Hotel Niemiecki I Polski. Z drugiej strony ulicy, obok posesji „na Potkańskiem“, stoi piękny dom w sposobie pałacu budowany, w stylu barokowym, z kratami oddzielającymi dziedzińce od ulicy. Jest to tak zwany dom lub pałac Dueckerta. W korpusie tego domu mieściły się róźnemi czasy różne kluby towarzyskie. Tu był dawniej lokal Resursy Nowej (dziś zwanej Obywatelską), następnie towarzystwa niemieckiego „Harmonia,“ klubu czeskiego i ostatnio stowarzyszenia Subiektów Handlowych wyznania mojżeszowego. W ogrodzie tego domu, pięknie utrzymanym, znajduje się pierwszy w Warszawie powstały instytut Wód Mineralnych. Obok złączony jest z domem Diickerta Hotel Drezdeński, jakkolwiek mniejszy od Polskiego i Niemieckiego, ma też pewne wzięcie pomiędzy obywatelstwem prowincjonalnym. Z gmachem hotelowym graniczy dom niewielki, zwany „na rurach“, w którym do dziś mieszczą się kąpiele ciepłe. Na przeciwnej znowu stronie ulicy znajdujemy dom dość duży, z podwórzami obszernymi, ogrodem i dziedzińcem frontowym za kratami. Dom ten, niegdyś należący do mecenasa Cyprysińskiego, znany jest głównie przez teatrzyk zwany „Eldorado“, istniejący w ogrodzie tego domu. Tu różnymi czasy grywały trupy prowincjonalne nasze i zagraniczne różnej wartości.
W miejscu, gdzie się rozszerza ulica Długa, po lewej stronie, idąc ku Miodowej, spotykamy obszerną posesję, oznaczoną Nr. 28, z długim podwórzem i domem od Krasińskiego ogrodu, zwana „Na Lasockiem“, od dawnych jej właścicieli. Posesja ta należała przez czas dłuższy do znanego lekarza warszawskiego D-ra Jasińskiego, a obecnie jest w posiadaniu jednego z jego sukcesorów p. Leona Jasińskiego. Z przeciwnej strony ulicy pod Nr. 25 spotykamy kamienicę, od dawna mającą w połowie charakter hotelu, zwaną pod „ORŁEM“. Za domem „na Lasockiem“ ciągną się oficyny gmachu dziś rządowego, w którym dawniej mieścił się Sąd Handlowy (ob. opis dzielnica IV). Druga strona ulicy zabudowana jest nowożytnymi domami, z wyjątkiem narożnego od Miodowej parterowego dworku. Była to własność mieszczanina Rudawskiego, gdzie urodził się Jan Wawrzyniec Rudawski w r. 1617, historyk znakomity dziejów Jana Kazimierza. Dwutomowe dzieło jego z łacińskiego przełożył i wydał w Petersburgu r. 1855 Wł. Spasowicz. (…)
Powyższy tekst i ilustracje stanową fragment przewodnika po Warszawie: Ilustrowany przewodnik po Warszawie : wraz z treściwym opisem okolic miasta; Andriolli, Michał Elwiro (1836-1893) Ilustracje, Illinicz-Zajdel, Ludomir (około 1858-1904) Ilustracje; Warszawa : Redakcja “Wędrowca”, 1893 (Warszawa : S. Sikorski)