(..) Wchodząc do pokoju uderza nas przede wszystkim bogata sztukateria gipsowa, zdobiąca gzems sufitu. Piękne, złotem przetykane tło gzemsu, zdobią amorki, trytony i inne bogate, liściaste ornamenty, wśród których znajdujemy cztery malowane obrazki z napisami łacińskimi. Na plafonie płóciennym wprawną dłonią mistrza namalowane jest wyobrażenie „Wiosny“. Plafon ten należy do tegoż cyklu co i poprzednie, któreśmy widzieli w pokoju Zielonym i Blamarantowym.
Obicie w tym pokoju ozdobniejsze niż w po-przednim. Wielkie amarantowego i czerwonego koloru kwiaty, wśród zwojów zielonych liści—znakomicie zdobią ściany.
W tej komnacie wiszą obecnie portrety wyłącznie Sobieskich:
- Sam król Jan w naturalnej wielkości w zbroi po kolana, wykończony wtedy, kiedy był jeszcze polnym hetmanem (525).
- Syn jego Konstanty-Władysław w młodym wieku (zm. 1726 w Żółkwi) (526).
- Córka króla Jana, Teresa-Kunegunda, nie-szczęśliwa w pożyciu małżeńskim z Elektorem Bawarskim, który się z nią bardzo źle obchodził. (521 .
- Drugi portret króla Jana, pastelowy (522), kopia z obrazu będącego kiedyś w kościele na Miodowej. Portret ten z kościoła zaginął.
Inne obrazy na ścianach są pędzla Sylwestra i goszczą tu już od 1743 roku.
- Kąpiel Diany z Edymionem (523),
- Wenus ze swymi trzema siostrami i dwoma kupidynkami (524),
- Taniec Nimf i Satyrów (517).
Pod ścianą, gdzie stało kiedyś łoże królewskie, stoi dziś stół inkrustowany szyldkretem, brązem i cynkiem, blat pokryty takim samym aksamitem jak i ściany. Na stole znajdujemy brązowy kałamarz.
Niektóre pamiątki po Marji-Kazimierze: Lustro, które dziś znajdujemy na starej komodzie, było lusterkiem toaletowym królowej. Cztery szkatułki obok lustra z herbem królewskim i tarczą Sobieskiego „Janiną“, również należały do Marysieńki, która w tych bogatych szkatułkach, bogate musiała odebrać prezenta.
Dziesięć taboretów i kanapa z poręczami, stanowią resztę umeblowania.
Oddrzwia bogato złocone, jak w całym pałacu tak i tu wybornie zlewają się z całością.
Najładniejszym meblem w tym pokoju, jak i w całym pałacu będzie niezawodnie biurko, podarowane królowi Janowi III po odsieczy Wiedeńskiej przez Papieża Innocentego XI.
Całe to biurko zrobione z drzewa hebanowego, wykładane i inkrustowane kością słoniową, perłową macicą i brązem, przedstawia mozaikę cudowną i wybornie wykończoną w pięknym renesansie włoskim. Trudno oderwać oczy, aby się dość nasycić tymi, pogmatwanymi liśćmi, tymi najróżnorodniejszymi ornamentami, tak podobnymi do siebie, a jednak aż do szczegółu różnymi.
Na biurku od góry brązowy ornament, złocony. Niżej nieco herb Sobieskiego „Janina“, a na nim medal srebrny z popiersiem króla i królowej. Po otwarciu głównych drzwiczek widzimy, wiele skrytek. Spód wyłożony w szachownicę z białych kawałków kości słoniowej, inkrustowanej w kwiaty.
Po bokach płaskorzeźby wyobrażające sceny z Pisma Świętego, jak i) Zwiastowanie, 2) Trzej królowie i t. d.
W suficie w rogu od pokoju zwanego „Szatnią królewską“ mieszczą się haki, na których wisiały osłony, otaczające łoże monarsze. Łóżko zostało skradzione w końcu XVIII wieku, )
Rysunek nasz przedstawia ten ładny mebelek.
Niemniej ładną rzeczą jest szkatułka Marii Kazimiery, ozdobiona florencką mozaiką. Żywe barwy szkatułki, obrazy dobrze imitujące świat ptasząt, pięknie rozrzucone ornamenty, złocone brązy, wreszcie na wierzchu postać śpiącego amorka, a w miejsce nóg— orły, wszystko to świadczy o wielkim guście artystycznym wykonawcy tego cacka.
Niemniej ładnym jest zegar wiszący tuż nad szkatułką Marji-Kazimiery. Pochodzi on z późniejszej epoki. W złotych ramach o mitrze książęcej, zdobnej herbem Lubomirskich „Szreniawą“ wisi zegar w srebro oprawny z czarnymi pokręconymi filarkami ornamenty, zdobiące zagar, są mieszaniną różnych stylów.
Dwa zegary szafkowe, malowane w widoki japońskie, pochodzą z fabryki Henry Thortson—London.
Zwracamy uwagę na komodę i stół przed kanapą. Pierwsza inkrustowana w znakomicie miękkim metalem w różnorodne desenie renesansowe, pokryta z wierzchu pąsowym aksamitem.
Oryginalna ta komoda posiada ładne wygięcia i niezaprzeczenie stanowi ciekawą rzadkość epoki, w której wykończoną została.
Niemniej ozdobnym jest stół inkrustowany cynkiem i miedzią, oraz zabarwionymi metalami. Są tu kolory żywe, jasne, grające swoją siłą. Na stole podobny kałamarz i szkatułka. (…)
Willanów, Czerniaków, Morysin, Gucin, Natolin : wraz ze szczegółowym spisem 1000 obrazów z galeryi willanowskiej : ilustrowany przewodnik po Warszawie i okolicach : W. Czajewski, 1893